Poniedziałek był dniem dużych emocji w siedzibie PGE Spójni Stargard, trwały bowiem niełatwe negocjacje (kwestia przelania pieniędzy - w ilu transzach) z klubem z Izraela, nowym pracodawcą Shawna Jonesa.
Wiemy, że finalnie udało się zawrzeć porozumienia, a trener Sebastian Machowski na wieczornych zajęciach przekazał zawodnikom, że zespół - w kolejnych meczach - będzie musiał sobie radzić już bez Shawna Jonesa. Jego pozycję w pierwszej piątce - jak na razie - zajmie Krzysztof Sulima.
Amerykanin ma pożegnać się z kolegami we wtorek, a następnie wyleci do Izraela. Jeden z tamtejszych klubów skorzystał z opcji buy-outu w jego kontrakcie (miał zapisaną konkretną kwotę, dlatego też zdecydował się na podpisanie umowy w PGE Spójni Stargard).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!
Nie ma co ukrywać, że odejście Jonesa to duża strata dla stargardzkiego zespołu. Amerykanin był statystycznie najlepszym zawodnikiem PGE Spójni, notował średnio ponad 14 pkt na mecz, dodając 8,6 zbiórki. Na jego grę - zwłaszcza po dojściu rozgrywającego Courtneya Fortsona - patrzyło się z dużą przyjemnością. To był ten Jones, którego pamiętaliśmy z czasów pierwszego pobytu w Anwilu Włocławek. Wtedy był nazywany "monsterem" polskiej ligi. Teraz kibice znów przypomnieli sobie o jego podpisach podkoszowych.
PGE Spójnia - według nieoficjalnych informacji - całkiem sporo zarobi na tej transakcji, ale musi na szybko poszukać następcy. A to nie będzie łatwe zadanie, bo Amerykanin Jones w ostatnich tygodniach spisywał się rewelacyjnie. W meczu z Anwilem Włocławek miał 20 punktów, później dołożył 30 w derbowym starciu z Kingiem Szczecin, a w ostatnim spotkaniu z Suzuki Arką Gdynia zanotował double-double (19 pkt, 11 zbiórek).
Następne spotkanie PGE Spójnia rozegra u siebie z Czarnymi Słupsk, zespołem, który też ostatnio przeprowadzał zmiany kadrowe. Pożegnał się z Diante Watkinsem, blisko zakończenia współpracy z klubem jest też Amerykanin Zack Bryant.
Karol Wasiek, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
Wyrasta na gwiazdę ligi. Wszyscy pytają o przyszłość
Billy Garrett, gwiazda ligi: Polska wiele mi dała
Mocne opinie nt. nowego Amerykanina w kadrze. "To nie ma sensu"
Nemanja Djurisić: Kulig przykładem, Stal? Walczy o złoto!