Amerykanin nie ukrywa: Jestem jedną z gwiazd ligi [WYWIAD]

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Adonis Thomas
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Adonis Thomas

- Nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolony z faktu, iż trafiłem do Polski, dobrze się tutaj czuję, gra w Stali daje mi wiele frajdy. Czuję, że jestem jedną z gwiazd ligi, która stoi na wysokim poziomie - mówi Adonis Thomas.

Koszykarscy eksperci cmokają z zachwytu, gdy wypowiadają się na temat boiskowej inteligencji i umiejętności 29-letniego Adonisa Thomasa, który przed tym sezonem podpisał kontrakt z BM Stalą Ostrów Wielkopolski. Amerykanin szybko stał się ulubieńcem miejscowej publiczności, popisując się wieloma efektownymi zagraniami. Nie ma co ukrywać, że koszykarz ze średnią 17,3 pkt na mecz jest jednym z najlepszych graczy w Energa Basket Lidze, jeśli utrzyma formę, to będzie mocnym kandydatem do nagrody MVP za fazę zasadniczą.

Warto dodać, że Amerykanin w sezonie 2013/2014 reprezentował barwy Philadelphia 76ers i Orlando Magic, wystąpił łącznie w sześciu meczach, zdobywając średnio 2,3 punktu. Później grał w mocnych europejskich klubach - m.in. Sidigas Avelino, a następnie reprezentował też barwy tureckiego Banvitu, gdzie jego kolegą był inny zawodnik Stali, Damian Kulig.

- Chciałbym wrócić do gry w europejskich pucharach. Mam na myśli EuroCup czy Basketball Champions League. Zależy mi na tym, by regularnie rozgrywać dwa mecze w tygodniu. Wiem, że stać mnie na grę na wysokim poziomie - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to

Karol Wasiek, dziennikarz WP SportoweFakty: W Polsce jest pan od kilku miesięcy. Co może pan powiedzieć o poziomie rozgrywek, jak się panu podoba gra w Energa Basket Lidze?

Adonis Thomas, koszykarz BM Stali Ostrów Wielkopolski, jedna z gwiazd ligi Energa Basket Ligi: Jestem pozytywnie zaskoczony, myślę, że w tym sezonie rozgrywki stoją na bardzo dobrym poziomie, jest wielu jakościowych zawodników, którzy w każdym meczu pokazują swoje nieprzeciętne umiejętności. Myślę, że kibice nie mają prawa narzekać na nudę, w każdej kolejce coś się ciekawego dzieje. Podoba mi się fakt, że sporo zespołów gra w rozgrywkach europejskich: Śląsk jest w EuroCupie, Legia w Basketball Champions League, Anwil w FIBA Europe. Teraz dojdą rozgrywki ENBL. Nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolony z faktu, iż trafiłem do Polski, dobrze się tutaj czuję, gra w Stali daje mi wiele frajdy.

Jest pan nieco zaskoczony takim poziomem rozgrywek?

Nie, bo wcześniej na ten temat rozmawiałem z zawodnikami, którzy byli częścią Energa Basket Ligi. W tym gronie są m.in. Shawn Jones czy Devyn Marble i oczywiście Damian Kulig.

Z tym ostatnim grał pan razem w tureckim Banvicie. Jak dużą rolę w pana transferze do Stali odegrał Damian Kulig?

Całkiem sporą. Nie ukrywam, że mam świetne wspomnienia ze wspólnej gry w Banvicie, to był kapitalny sezon, w którym sporo osiągnęliśmy w lidze tureckiej i Basketball Champions League. Gdy podpisywałem kontrakt w Polsce, wiedziałem, czego mogę się po nim spodziewać. To zawodnik o wielkich umiejętnościach, który w Polsce jest bardzo szanowany. To jeden z najlepszych koszykarzy ostatnich lat w kraju. To nasz lider i też dzięki niemu gramy tak dobrą koszykówkę.

Wiem, że Saso Filipovski był pana trenerem w Banvicie. Jak pan wspomina pracę ze Słoweńcem, który w Polsce też odnosił wielkie sukcesy?

Saso Filipovski? Kapitalny trener! To jeden z moich ulubionych szkoleniowców, mogę się o nim wypowiadać w samych superlatywach, bardzo mi pomógł zaadaptować się do warunków panujących w europejskiej koszykówce. Wskazał, na które elementy muszę zwracać uwagę, by grać na wyższym poziomie. Wiele mu zawdzięczam, bardzo się przy nim rozwinąłem. To był wspaniały rok współpracy. Dziękuję mu za to.

Zapytam o trenera Andrzeja Urbana. Czy przed podpisaniem kontraktu ze Stalą nie miał pan obaw przed współpracą z tak młodym i niedoświadczonym szkoleniowcem?

Nie. Nie ukrywam, że szukałem zespołu, w którym będę mógł odgrywać dużą rolę, by pokazać pełnię swoich umiejętności. W poprzednim sezonie byłem w drużynie, w której odgrywałem rolę zadaniowca, chciałem to zmienić i poszukać miejsca, gdzie będę jednym z liderów, zawodnikiem, na którym będzie spoczywała większa odpowiedzialność. Trener Urban powiedział mi, że widzi mnie w roli zawodnika, który jest w stanie grać z piłką w rękach przodem i tyłem do kosza. Właśnie czegoś takiego szukałem. Powiedziałem mu wprost: "trenerze, jestem na to gotowy".

Wielu ekspertów i kibiców zachwyca się pana boiskowymi popisami. Często można usłyszeć: "Adonis Thomas to jedna z gwiazd ligi". Czy pan też tak siebie postrzega?

Szczerze? Tak, czuję, że gram na dobrym poziomie i jestem jedną z gwiazd ligi. Nie boję się tego powiedzieć. Staram się grać na wiele sposobów. Życie mnie nauczyło tego, że trzeba brać to, co daje obrona rywali. Jeśli są korzyści w mojej grze tyłem do kosza, to tam się ustawiam. Jeśli przodem, to biorę piłkę i gram 1vs1 przodem do kosza. Mogę grać na wielu pozycjach, mogę też rozegrać pick&rolla. Możliwości mam spore i chcę z tego korzystać. Chciałbym powiedzieć jedną rzecz.

Adonis Thomas prezentuje się wybornie w PLK
Adonis Thomas prezentuje się wybornie w PLK

Proszę bardzo.

Na moją formę duży wpływ mają treningi z trenerem Urbanem, pracujemy nad poprawą moich umiejętności w kilku elementach, do tego dochodzą treningi pod okiem trenera od przygotowania motorycznego. Wszystko jest ze sobą dobrze połączone, naprawdę dzięki temu czuję się komfortowo na parkiecie, wiem, że jestem w stanie pokazać pełnię swoich możliwości. Nie oszukujmy się, ale kwestia mentalna jest bardzo istotna. Jak trenujesz, tak grasz. My trenujemy świetnie, co ma przełożenie nie tylko na mnie, ale też na cały zespół.

Na co stać w tym sezonie zespół z Ostrowa Wielkopolskiego?

Myślę, że jesteśmy w stanie wielu zaskoczyć. Nie byliśmy wskazywani jako kandydaci do mistrzostwa, ale myślę, że stać nas to, by walczyć o najwyższe cele w lidze. Mamy dobrą chemię w zespole, wszystkie role są dobrze obsadzone. Jesteśmy mocni na obwodzie, jak i pod koszem. Gramy nowoczesną, szybką koszykówkę, którą dobrze się ogląda.

Gdzie pan się widzi za kilka lat? Jaki jest cel Adonisa Thomasa?

Chciałbym wrócić do gry w europejskich pucharach. Mam na myśli EuroCup czy Basketball Champions League. Zależy mi na tym, by regularnie rozgrywać dwa mecze w tygodniu. Wiem, że stać mnie na grę na wysokim poziomie.

Karol Wasiek, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także:
Wyrasta na gwiazdę ligi. Wszyscy pytają o przyszłość
Billy Garrett, gwiazda ligi: Polska wiele mi dała
Mocne opinie nt. nowego Amerykanina w kadrze. "To nie ma sensu"
Nemanja Djurisić: Kulig przykładem, Stal? Walczy o złoto!

Komentarze (0)