Do beniaminka Polskiej Ligi Koszykówki zawita aktualny mistrz Polski, Asseco Prokom Gdynia. Koszykarze Tomasa Pacesasa w pierwszej kolejce bez najmniejszych problemów uporali się ze Zniczem Jarosław. Natomiast gospodarze, dowodzeni przez Bogdana Pamułę, nie sprostali graczom PGE Turowa Zgorzelec. Zdecydowanym faworytem wtorkowego starcia są oczywiście gdynianie. Litewski szkoleniowiec tej drużyny ma bowiem do dyspozycji wielu świetnych koszykarzy. W znakomitej formie, co potwierdził w Jarosławiu, znajduje się Qyntel Woods. Ale nie tylko on będzie groźny dla Stalówki. Przyjezdni z Trójmiasta mają również sporą przewagę pod koszem, gdzie do dyspozycji Pacesasa jest Pape Sow, Jan-Hendrik Jagla, czy też Adam Łapeta, który w spotkaniu z ekipą Dariusza Szczubiała zanotował double-double. W zespole Stali niezłą formę zaprezentowali Jarry Loyd oraz Michał Gabiński, którzy wicemistrzom rzucili po 13 oczek.
Do bardzo interesującego spotkania, aczkolwiek z wielkim faworytem, dojdzie w Zgorzelcu. Inny wynik niż triumf podopiecznych Sasy Obradovicia będzie można uznać za sensację. Ale warto zwrócić uwagę, że tak jak Turów postawił na sprawdzonych Polaków, tak w ekipie Polonii 2011 Warszawa jest wielu utalentowanych, młodych rodzimych zawodników, którzy być może za kilka lat będą grać z orzełkiem na piersi. Największym mankamentem teamu Mladena Starcevicia jest deficyt zawodników podkoszowych, a tam właśnie największą rotację ma wicemistrz kraju. Doświadczony, blisko 40-letni Adam Wójcik pokazał już w spotkaniu ze Zniczem, że nadal potrafi brylować w "trumnie". Ponadto w dobrej formie jest Robert Witka. Stołeczny klub walczył z Anwilem Włocławek, więc z całą pewnością powalczy też z przygranicznym klubem. Tomasz Śnieg i Piotr Pamuła mają tym razem okazję zmierzyć się z bardzo dobrymi obwodowymi obcokrajowcami, do których niewątpliwie można zaliczyć Justina Gray'a oraz Willie Deane'a.
Jedno jest pewne - oba zespoły będą chciały zmazać plamę po pierwszej w tym sezonie wpadce. Gracze Znicza Jarosław po raz drugi rozegrają spotkanie na własnej arenie, zaś dla zawodników Polonii Azbud będzie to już drugi bój wyjazdowy. Trener Wojciech Kamiński zachował trzon ekipy, co powinno być atutem tego teamu. Natomiast Dariusz Szczubiał przemeblował drużynę, a efekt póki co jest mizerny. Mimo wszystko zapowiada się bardzo wyrównany bój, choć jego poziom raczej nie będzie zbyt wysoki. W ekipie "Czarnych Koszul" swoje wielkie umiejętności potwierdzili Brandun Hughes oraz Michael Ansley, ale nie są to koszykarze, którzy są w stanie przez ponad ponad 30 minut grać na wysokiej skuteczności. Jednak jarosławianie mają problem podobny do wielu klubów PLK - brakuje im solidnego podkoszowego. Tym samym otwiera się wielka szansa dla wspomnianego Ansley'a, a także Mariusza Bacika. Kto wie, czy właśnie oni nie przechylą swoją grą szali zwycięstwa na korzyść Polonii...
Porażki w pierwszej kolejce były również dziełem Kotwicy Kołobrzeg oraz Sportino Inowrocław. Jedna z tych drużyn już w środę podreperuje swój bilans meczów. Kto? Na to pytanie niezwykle trudno odpowiedzieć. "Czarodzieje z Wydm" w zeszłym sezonie byli niesamowicie silnym teamem, w szczególności u siebie. Obecnie, po gruntownym remanencie, nie wygląda to już tak kolorowo. Nie ma jednak katastrofy - Darrell Harris jest bardzo pewnym punktem pod koszem. Łukasz Wichniarz, choć w pierwszej serii meczów nie zagrał na wysokiej skuteczności, jest przyzwoitym jak na naszą ligę graczem. Z całą pewnością Paweł Blechacz znacznie więcej oczekuje od Omniego Smitha. Amerykanin błyszczał w starciach przedsezonowych i czas, by potwierdził to w spotkaniu o stawkę. Nie będzie mu jednak łatwo, gdyż Mariusz Karol znany jest z tego, iż lubi stawiać na twardą, czasem wręcz brutalną obronę. Przynosiła ona skutki w Starogardzie Gdańskim, więc trudno się spodziewać nagłej zmiany taktyki. Gospodarzom trudno będzie zatrzymać Theo Scotta oraz Anthony'ego Andersona. Nie wiadomo czy w Kołobrzegu wystąpi Slavisa Bogavac, który przed rozpoczęciem rozgrywek w towarzyskich turniejach spisywał się fantastycznie.
Obrona strefowa postawiona w ostatniej odsłonie uratowała ekipę PBG Basketu Poznań od przegranej. Zespół Eugeniusza Kijewskiego nie zachwycił, ale były też i pozytywne strony. Tandem Polaków, Adam Waczyński oraz Zbigniew Białek udowodnili, że stać ich na dobrą grę w tym sezonie. W meczu inaugurującym nowy sezon bardzo słabo zagrali koszykarze Energi Czarnych Słupsk. Ich gra kompletnie się nie kleiła. Nie dziwi więc porażka z beniaminkiem PLK - Treflem Sopot. W tamtym spotkaniu zawiedli dwaj Amerykanie, którzy mieli stanowić o sile tej ekipy. Mowa o Ronaldzie Clarku oraz Jamesie Joyce. Oba zespoły mają jeszcze wiele pracy przed sobą, ale nieco lepiej wyglądają zawodnicy PBG Basketu. Na dodatek zagrają oni przed własną publicznością, co w poprzednim sezonie było ich wielkim atutem.
Kandydat do medalu, Anwil Włocławek po raz pierwszy zagra u siebie. Rywalem "Rottweilerów" będzie zespół Trefla Sopot. O podopiecznych Igora Griszczuka nie można napisać zbyt wiele dobrego. Jedynym pozytywnym aspektem starcia z Polonią 2011 była kapitalna postawa Mujo Tuljkovicia. Negatywnym zaś fakt, iż dopiero od kilku dni trenuje on z zespołem. To dobitnie pokazuje, że pozostałym koszykarzom do wysokiej dyspozycji jeszcze daleko. To z kolei mogą wykorzystać gracze Karlisa Muiznieksa. Zespół ten nie wygląda jeszcze najlepiej, ale Saulius Kuzminskas i Iwo Kitzinger już raz poprowadzili Trefl do wygranej, więc są w stanie uczynić to po raz kolejny. Anwil przed własną publicznością zawsze jest groźny, nawet kiedy jego gra pozostawia wiele do życzenia.
Jako ostatni na parkiet wybiegną zawodnicy Polpharmy Starogard Gdański i AZS-u Koszalin. Mecz zapowiada się bardzo interesująco. "Farmaceuci", podobnie jak w poprzednim roku, bardzo szybko zbudowali skład i rozpoczęli treningi. Od samego początku wysoką formę prezentują Anthony Weeden oraz Patrick Okafor, którzy mają być liderami "Kociewskich Diabłów". Z dobrej strony w Inowrocławiu pokazali się również Piotr Dąbrowski oraz Damian Kulig. Akademicy, prowadzeni przez Rade Mijanovicia, mogą być w tym sezonie bardzo silnym zespołem. W ich składzie nie brakuje świetnych graczy, których stać na rywalizację z najlepszymi. Michael Kuebler już demonstruje fantastyczną formę. Ponadto nieźle w meczu z "Czarnymi Koszulami" zagrali George Reese oraz Gediminas Navickas. Zapowiada się więc wyrównany bój, a smaczku dodaje mu pojedynek Kueblera z Weedenem. Być może któryś z nich zostanie bohaterem środowej potyczki.
Stal Stalowa Wola - Asseco Prokom Gdynia / wtorek, 13.10.2009 godz. 18:00
PGE Turów Zgorzelec - Polonia 2011 Warszawa / środa, 14.10.2009 godz. 18:00
Znicz Jarosław - Polonia Azbud Warszawa / środa, 14.10.2009 godz. 18:00
Kotwica Kołobrzeg - Sportino Inowrocław / środa, 14.10.2009 godz. 18:00
PBG Basket Poznań - Energa Czarni Słupsk / środa, 14.10.2009 godz. 18:00
Anwil Włocławek - Trefl Sopot / środa, 14.10.2009 godz. 18:00
Polpharma Starogard Gdański - AZS Koszalin / środa, 14.10.2009 godz. 19:00