Zdecydowała fatalna pierwsza połowa - relacja z meczu AZS AWF Katowice - Korona Kraków

Pierwszą porażkę w obecnym sezonie zanotowały koszykarki AZS AWF Katowice. Wicelider grupy B 1. ligi niespodziewanie przegrał na własnym parkiecie z Koroną Kraków, głównie z powodu fatalnej postawy w pierwszej połowie.

Jacek Konsek
Jacek Konsek

Początek meczu to chaotyczna gra obu zespołów. Ani gospodynie z Katowic, ani przyjezdne z Krakowa nie potrafiły osiągnąć znaczącej przewagi, wyjątkowo często myląc się w rzutach z gry. Po inauguracyjnych 10 minutach na tablicy wyników widniał skromny rezultat 10:7 dla koszykarek z Grodu Kraka.

Druga odsłona to fatalna postawa podopiecznych Adama Kubaszczyka. Po 9 minutach gry w tej części meczu miejscowe miały na swoim koncie ledwo 9 oczek! Gdyby nie celna trójka w samej końcówce w wykonaniu dobrze dysponowanej tego dnia Katarzyny Kosczielny, wicelider grupy B schodziłby do szatni z jednocyfrowym wynikiem na koncie! Tragiczna skuteczność i mnożące się straty wykorzystywały krakowianki, prowadzące w połowie meczu 21:12.

Koszykarki ze Śląska obudziły się po przerwie, głównie za sprawą Karoliny Kozak. Skrzydłowa AZS-u zanotowała kilka przechwytów oraz trafiała z dystansu. Wraz z Kosczielną wyprowadziły miejscowe na prowadzenie 25:24. Ich radość nie trwała jednak długo. Zaczęły pojawiać się błędy w obronie strefowej, które bezlitośnie wykorzystywała Katarzyna Płazińska.

W ostatniej odsłonie także nie brakowało emocji. Początkowo przyjezdne dwukrotnie przedziurawiły kosz katowiczanek rzutami zza linii 6,25m i odskoczyły na kilka punktów. Podopieczne trenera Kubaszczyka zniwelowały deficyt i gra stała się wyrównana. Rezultat remisowy utrzymywał się do ostatnich minut, w nich jednak więcej zimnej krwi wykazały późniejsze triumfatorki.

AZS stanął pod ścianą i zaczął faulować swojego rywala. Korona wykorzystywała większość rzutów wolnych i ostatecznie sięgnęła po niespodziewane zwycięstwo. Po 17 oczek zapisały na swoich kontach najlepsze wśród przyjezdnych Karolina Hajduk oraz Agnieszka Krzywoń. Dla Akademiczek była to pierwsza porażka w obecnym sezonie, z kolei krakowianki triumfowały już po raz trzeci.

- Poprzednie spotkanie z Lublinem dało nam się we znaki i dwudniowe przygotowania do meczu z Koroną okazały się niewystarczające. Po prostu zabrakło nam sił. Szkoda, że tak jak w drugiej połowie, nie grałyśmy w pierwszej. W związku z tym musiałyśmy odrabiać straty, lecz niestety nie udało się - powiedziała Karolina Kozak, skrzydłowa AZS AWF Katowice.

AZS AWF Katowice - Korona Kraków 51:57 (7:10, 5:11, 20:13, 19:23)

AZS: Paulina Dąbkowska 16, Katarzyna Kosczielny 14, Karolina Kozak 9, Agnieszka Stawowska 5, Daria Marchewka 4, Agata Bachryj 3, Natalia Szabatowska 0, Justyna Zielonka 0.

Korona: Karolina Hajduk 17, Agnieszka Krzywoń 17, Katarzyna Płazińska 10, Magdalena Paluszek 4, Klaudia Pac 4, Ewa Moc 3, Olga Biernacka 2, Natalia Pacuła 0, Klaudia Siudek 0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×