Śląsk bez transferu Żołnierewicza, ale z wygraną ze Stalą. Nowi już błyszczą

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Przemysław Żołnierewicz
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Przemysław Żołnierewicz

WKS Śląsk Wrocław ma za sobą pierwszy sparing przed sezonem 2023/2024. Wicemistrzowie Polski pewnie pokonali Arged BM Stal 89:70. Błyszczał Serb Dusan Miletić. Słyszymy, że do zespołu z Wrocławia nie dołączy kadrowicz Przemysław Żołnierewicz.

Zacznijmy od wątku z udziałem reprezentanta Polski. W ostatnich czasie znów gorąco zrobiło się w temacie przyszłości Przemysława Żołnierewicza, zawodnika, który przebywał na zgrupowaniu kadry w Gliwicach (tam Polska wygrała turniej prekwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu).

W pewnym momencie wydawało się, że Polak zasili szeregi WKS-u Śląska Wrocław. Zniecierpliwieni kibice 18-krotnego mistrza Polski wpisywali jego nazwisko do składu na sezon 2023/2024.

Można było nawet przeczytać w sieci informacje, że Polak podobno podpisał już nawet umowę z wrocławskim klubem. Nic z tych rzeczy. Co więcej: strony nie prowadzą ze sobą żadnych rozmów!

ZOBACZ WIDEO: Zaskoczył żonę podczas tańca. Tak zareagowała

I to udało nam się potwierdzić w dwóch - niezależnych od siebie - źródłach. W Śląsku mówią o "końcu sagi z udziałem Żołnierewicza". W tym momencie skład zespołu jest zamknięty, szóstego obcokrajowca należy spodziewać się w trakcie rozgrywek (opłata 100 tys. zł do kasy PLK).

Trener Oliver Vidin, który jest wielkim fanem umiejętności "Żołnierza", liczył na ponowną współpracę. Obaj stworzyli świetny duet w Zastalu, który był o krok od awansu do fazy play-off. Do współpracy jednak nie dojdzie. Szkoleniowiec Śląska skupia się na tym składzie, który udało się zbudować. Do Wrocławia trafiło kilku nowych zawodników. We wtorek zobaczyliśmy pierwsze efekty.

Vidin nie będzie pracował z Żołnierewiczem
Vidin nie będzie pracował z Żołnierewiczem

Wrocławianie pokonali w sparingu Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 89:70, mimo że do tego meczu przystąpili bez J. Evansa, (zatrucie pokarmowe), A. Parachouskiego (naciągnięty mięsień pleców) i M. Sitnika (niegroźny uraz kolana). Do pełni zdrowia po kontuzji wciąż wraca także Ł. Kolenda, a kadrowicz J. Nizioł dołączy do treningów w czwartek.

Świetnie w barwach Śląska pokazali się gracze, którzy mają stanowić o sile zespołu. Serb Dusan Miletić zakończył mecz z 23 punktami i 16 zbiórkami, a Litwin Saulius Kulvietis zanotował 16 oczek. Z niezłej strony pokazali się młodzi gracze WKS-u - Mikołaj Adamczak, Kuby Piśla czy Aleksander Wiśniewski.

- Z powodu urazów, na które wpływ miały też ciężkie treningi, zabrakło dziś kilku ważnych zawodników. Mimo tego jestem dość zadowolony z naszej gry, ale musi być jeszcze lepiej. Mamy jeszcze ponad miesiąc na przygotowanie do sezonu i jeśli kolejne kontuzje będą nas omijać, powinno być dobrze - mówi trener Vidin.

- Wiśniewski, Piśla, Nowicki czy Adamczak pokazali, że możemy na nich liczyć w sytuacji, gdy brakuje tych bardziej doświadczonych graczy. Chociażby w ekstraklasie będę liczył na to, żeby dawali dobre zmiany, które pozwolą odpocząć starszym kolegom - dodaje Serb.

Warto też odnotować, że w barwach Stali zabrakło kilku podstawowych zawodników. Trener Andrzej Urban nie mógł skorzystać z usług Litwina Arunasa Mikalauskasa, Łotysza Aigarsa Skele (jest na zgrupowaniu kadry, zagra na MŚ), Davida Brembly'ego, Michała Chylińskiego i Krzysztofa Sulimy.

WKS Śląsk Wrocław - Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 89:70 (17:18, 29:20, 26:18, 17:14)

Śląsk: Miletić 23, Kulvietis 16, Wiśniewski 10, Piśla 13, Gravett 8, Gołębiowski 8, Adamczak 6, Hlebowicki 3, Nowicki 2, Kociszewski 0.

Stal: Silins 24, Chatman 19, Djurisić 10, Kulig 9, Załucki 6, Rutecki 2.

Zobacz także:
- Przemysław Frasunkiewicz: Sanders jeszcze lepszy, Garbacz przejmie rolę Greene'a
- Amerykanin stara się o polski paszport. Są nowe informacje
- Podziemski i Mathews w kadrze Polski? Mamy nowe informacje
- Michał Nowakowski: Kontrakt w Kingu to wyróżnienie [WYWIAD]

Komentarze (0)