Podziemski i Mathews w kadrze Polski? Mamy nowe informacje

Najpierw odmówił, teraz powiedział "tak". Transfer kadrowicza, tam zagra!

Polska federacja - wzorem innych w Europie - chce naturalizować kolejnych zawodników, którzy pomogliby reprezentacji w najważniejszych spotkaniach (w meczu może wystąpić jeden taki gracz). PZKosz chce się zabezpieczyć na różne sytuacje, dlatego rozważa kilka wariantów.

Od 2000 roku w barwach reprezentacji Polski zagrało ośmiu naturalizowanych koszykarzy. Aż siedmiu z nich (Joe McNaull, Jeff Nordgaard, Eric Elliott, Lewis Lofton, David Logan, Thomas Kelati i Geoffrey Groselle - ten właśnie przebywa na zgrupowaniu) trafiło do kadry poprzez występy w rozgrywkach Polskiej Lidze Koszykówki.

Tylko A.J. Slaughter nie miał wcześniej kontaktu z polską koszykówką, ale ma z kolei najdłuższy staż w kadrze (gra od 2015 roku). Teraz czas na nowe postaci w reprezentacji. Trwają rozmowy z dwoma zawodnikami. To znane nazwiska: Brandin Podziemski i Jonah Mathews.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze

Utalentowany obrońca uniwersytetu Santa Clara, występujący dotychczas z powodzeniem w lidze NCAA, Brandin Podziemski, został wybrany z 19. numerem w loterii draftowej przez przedstawicieli Golden State Warriors. Z bardzo dobrej strony pokazał się w Lidze Letniej, teraz swoje koszykarskie umiejętności będzie szlifował u boku wielkich gwiazd - m.in. Stephena Curry'ego i Klaya Thompsona.

20-latek podczas Draft Combine został zapytany o swoje pochodzenie i przyznał, że jego rodzina pochodzi z Polski. Dodał także, że kontakt nawiązał z nim Jeremy Sochan. Gracz San Antonio Spurs miał namawiać go do gry w polskiej kadrze. Sochan na Twitterze udostępnił ponadto filmik, prezentujący możliwości Podziemskiego. Dodał do postu dwie polskie flagi.

Ojciec 20-latka w rozmowie z portalem Superbasket zdradził, że już rok temu kontaktował się z nimi Rafał Juć, skaut pracujący m.in. dla klubu NBA Denver Nuggets. Dodatkowo trwać mają już starania o polski paszport dla mierzącego 196 centymetrów młodego koszykarza. To nam także potwierdza Radosław Piesiewicz, który chce spotkać się z zawodnikiem Golden State Warriors.

- Prowadzimy rozmowy z tym zawodnikiem, który ma polskie korzenie. Procedura uzyskania polskiego paszportu nie powinna być zbytnio skomplikowana. Nie ukrywam, że niedługo będę robił wszystko, by się z nim spotkać i porozmawiać na temat przyszłości w kadrze. Choć wiem, że on sam deklaruje chęć gry w reprezentacji. To są super wieści dla przyszłości polskiej koszykówki. On byłby jednym z filarów kadry na kolejne lata - komentuje prezes PKOl i PZKosz.

Drugim graczem na liście PZKosz jest Amerykanin Jonah Mathews, który w sezonie 2021/2022 ze świetnej strony pokazał się w barwach Anwilu Włocławek na parkietach Energa Basket Ligi. W wielu meczach czarował swoimi umiejętnościami, z wielką łatwością przekraczał granicę 20 i więcej punktów. W spotkaniu z Arged BM Stalą, mistrzami Polski zdobył imponujące 38 pkt, wprawiając w wielki zachwyt nie tylko kibiców nad Wisłą, ale także w całej Europie.

Koszykarz już w trakcie rozgrywek mógł trafić do Fenerbahce Stambuł, ale klub z Włocławka odrzucił tę ofertę. Później podpisał umowę z euroligowym Asvel Lyon. W renomowanych rozgrywkach wystąpił w 31 meczach, w których średnio notował ponad 10 pkt. Teraz przenosi się do Turcji. Podpisał umowę z Besiktasem Stambuł (EuroCup).

Pierwsze sygnały o nadaniu polskiego obywatelstwa dla Mathewsa pojawiły się w lutym 2022 roku. To wtedy odbyły się rozmowy na linii PZKosz - zawodnik. Tę kandydaturę poparł także trener Igor Milicić. Sam Mathews był bardzo podekscytowany możliwością występów w koszulce z orzełkiem na piersi.

- Szczerze? Byłby to dla mnie wielki zaszczyt! Reprezentacja Polski ma w swoich szeregach wielu świetnych zawodników, którzy prezentują bardzo wysoki poziom. Jeśli federacja uznałaby, że mógłbym pomóc zespołowi, to dla mnie byłby to świetny news. Wielkie osiągnięcie. Jestem otwarty na takie rozwiązanie - mówił Mathews w rozmowie z WP SportoweFakty.

Udało nam się ustalić, że sprawa jest na samym finiszu. Dokumenty leżą na biurku prezydenta Andrzeja Dudy.

- Wszystkie dokumenty leżą na biurku u prezydenta Andrzeja Dudy. Czekamy na ostatni etap. Liczymy, że prezydent zaakceptuje wniosek i podpisze obywatelstwo dla Jonaha Mathewsa. Tacy gracze jak Mathews czy Poziemski będą wzmocnieniem kadry i pomogą w osiągnięciu jeszcze większych sukcesów - podkreśla Radosław Piesiewicz.

Przy okazji warto dodać, że PZKosz w ostatnim czasie rozpoczął projekt "Graj dla Polski", który ma ułatwić następnym pokoleniom dołączenie do reprezentacji młodzieżowych kobiet i mężczyzn. Pierwszym sukcesem tego projektu jest Joel Cwik, który w 2022 roku został wybrany MVP turnieju finałowego mistrzostw Niemiec U-16. Teraz postanowił reprezentować Polskę i ma za sobą już debiut w kadrze do lat 18 u trenera Wojciecha Bychawskiego.

- W weryfikacji talentów pomaga nam skaut Denver Nuggets Rafał Juć, Łukasz Koszarek pilnuje, aby najlepsze talenty miały otwartą drogę do seniorskiej reprezentacji, a dyrektor sportowy Karol Gryko trzyma pieczę nad całym projektem i odpowiada za kwestie prawno-administracyjne, a także za kontakt z kandydatami i ich rodzinami - opowiada Radosław Piesiewicz.

Kadra Polski w ostatnich latach może pochwalić się sporymi osiągnięciami. Biało-Czerwoni zajęli 8. miejsce na MŚ w Chinach (2019) i 4. miejsce na EuroBaskecie (2022). Przed zespołem Igora Milicicia kolejne duże wyzwania.

Polacy w niedzielę (w Gliwicach) rozpoczną zmagania w turnieju prekwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024. W fazie grupowej zagrają z Węgrami, Bośnią i Hercegowiną oraz Portugalią. Tylko zwycięzca całego turnieju w Gliwicach otrzyma prawo gry w kwalifikacjach olimpijskich w przyszłym roku.

W 2025 roku Polacy będą jednym z gospodarzy EuroBasketu. Zamiar jest taki, że na tym turnieju trzon zespołu mają tworzyć Ponitka, Sokołowski, Sochan, Balcerowski i wspomniani Mathews / Podziemski. Kadra na tej imprezie ma powalczyć o medal.

Karol Wasiek, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także:
- Sebastian Kowalczyk: Słodko-gorzki smak. Sportowo zyskałem
- Hitowy transfer z udziałem Polaka. Grek zdradza nam kulisy: "Trener jest nim oczarowany"
- Kulisy dużego transferu. Tak trafił do Polski
- Michał Nowakowski: Kontrakt w Kingu to wyróżnienie [WYWIAD]