Rozegrali turniej marzeń! Wielkie emocje w finale MŚ

Getty Images / Dante Dennis Diosina Jr/Anadolu Agency / Na zdjęciu: Dennis Schroeder (z lewej)
Getty Images / Dante Dennis Diosina Jr/Anadolu Agency / Na zdjęciu: Dennis Schroeder (z lewej)

Niemcy nowymi mistrzami świata! Dennis Schroeder znów był wielki, a sen naszych zachodnich sąsiadów się spełnił. W wielkim finale mistrzostw świata pokonali w Manili Serbów 83:77. Warto dodać, że na całym turnieju... nie przegrali meczu!

Dennis Schroder przyznał w trakcie turnieju, że obecna reprezentacja Niemiec to najlepsza drużyna, w jakiej występował w swoim życiu.

- Ten zespół jest niesamowity. Myślę, że to najlepszy zespół, w jakim kiedykolwiek grałem. Nie ma znaczenia czy mówimy o NBA czy reprezentacji - powiedział po wygranym półfinale z Amerykanami.

Na całym mundialu rozegrał jedno słabe spotkanie, ale w finale ponownie był wielki. Zdobył 28 punktów i poprowadził Niemców do wielkiego triumfu. Największego od czasów Dirka Nowitzkiego.

Schroeder nie tylko był najskuteczniejszy i najlepszy, ale wykończył też kluczową akcję. Na 21,4 sekundy przed końcem wjechał pod kosz i zdobył punkty na wagę mistrzostwa.

Spotkanie od początku było toczone w dobrym tempie, a obie ekipy doskonale czuły się w ofensywnie. Wszystko zmieniło się po przerwie, bowiem Serbowie stanęli.

W trzeciej kwarcie zdobyli zaledwie 10 punktów i musieli gonić wynik. Ważne rzeczy działy się od momentu, gdy na tablicy wyników było 51:51. Kolejny fragment Niemcy wygrali 13:2. Serbowie mieli dwucyfrową stratę i musieli odrabiać straty.

Bezskutecznie. Co prawda dwoił się i troił Aleksa Avramovic (21 punktów), a podopieczni Svetislava Pesicia doszli rywala na dwa "oczka", ale wtedy właśnie Schroder zrobił to, czego oczekiwały całe Niemcy. Potem - zasłużenie - odebrał nagrodę dla MVP mistrzostw świata.

Z tytułu najlepszej drużyny świata Niemcy cieszyli się po raz pierwszy w historii. Do tej pory ich najlepszym wynikiem był brązowy medal wywalczony w 2002 roku.

Dodajmy, że przed rokiem sięgnęli po brązowy medal na EuroBaskecie wygrywając kluczowy mecz 82:69 z... Polakami (więcej o tamtym meczu -->> TUTAJ).

Niemcy - Serbia 83:77 (23:26, 24:21, 22:10, 14:20) 

Niemcy: Dennis Schroder 28, Franz Wagner 19, Johannes Voigtmann 12, Moritz Wagner 8, Isaac Bonga 7, Andreas Obst 7, Daniel Theis 2, Maodo Lo 0, Niels Giffey 0, Johannes Thiemann 0.

Serbia: Aleksa Avramovic 21, Bogdan Bogdanovic 17, Filip Petrusev 10, Nikola Jovic 9, Vanja Marinkovic 9, Marko Guduric 4, Stefan Jovic 3, Dejan Davidovac 2, Nikola Milutinov 2, Ognjen Dobric 0.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy


Czytaj także:

Nie trafił żadnego rzutu z gry, a... ustanowił rekord mistrzostw świata!
Faworyt do złota bez medalu! Genialny mecz o brąz

Komentarze (1)
avatar
sondor
10.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak to nawet ogromna sensacją by było żeby Amerykanie wystawili swój optymalny skład, a tak to tylko niezła sensacja i gratulacje Niemcom za jej spowodowanie!!!