- Szukamy, próbujemy wzmocnić zespół. Zobaczymy jak to będzie. Jesteśmy na rynku aktywni - mówił na jednej z ostatnich konferencji trener Mantas Cesnauskis.
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk od dłuższego czasu rozglądali się za rozgrywającym. Mike Caffey nie gra na takim poziomie, jakiego od niego oczekiwano.
Mówiło się o możliwym powrocie do składu Jakuba Schenka, ale ten ostatecznie wylądował u Żana Tabaka w drużynie Trefla Sopot. Cesnauskis w końcu jednak będzie miał nowego rozgrywającego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia
W środę klub poinformował oficjalnie, że nowym graczem Czarnych został 30-letni Litwin Donatas Sabeckis, który sezon rozpoczął w BC 7-bet Lietkabelis.
Jeszcze w barwach tego klubu rywalizował ze Śląskiem Wrocław w rozgrywkach EuroCupu. Litwini wygrali w stolicy Dolnego Śląska 75:71, a nowy racz słupskiej ekipy zaliczył wtedy 13 punktów, sześć zbiórek i cztery asyst.
Dużym atutem Litwina jest z pewnością jego 198 centymetrów wzrostu. "Jest graczem, który potrafi skutecznie wykorzystywać swoje warunki fizyczne. Jego umiejętność gry blisko kosza i zdolność przebijania się przez obronę przeciwnika. To sprawia, że jest idealnym zawodnikiem do taktyki trenera Mantasa Cesnauskisa" - można przeczytać na oficjalnej stronie słupskiego klubu.
Czarni po dwunastu rozegranych meczach w Orlen Basket Lidze są na minusie. Ich bilans to pięć zwycięstw przy siedmiu porażkach. Szanse na występ w Pucharze Polski? Małe, ale są. W najbliższy weekend podopieczni Cesnauskisa zagrają we własnej hali z Enea Stelmet Zastalem Zielona Góra, a do końca rundy czekają ich jeszcze dwa starcia wyjazdowe: z Dzikami Warszawa (22 grudnia) i Krajowa Grupa Spożywcza Arką Gdynia (28 grudnia).
Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
Co za trafienie w polskiej lidze. To mógł zrobić tylko jeden gracz [WIDEO]
Śląsk buduje się na nowo. Kolejny dobry mecz wicemistrzów Polski