Drużyna San Antonio Spurs wciąż nabiera doświadczenia. Trener Gregg Popovich próbuje różnych wariantów. Słaby bilans 4-24 i ostatnia pozycja w Konferencji Zachodniej nie jest więc specjalnym zaskoczeniem. Polskich kibiców cieszyć mogą natomiast poszczególne bardzo dobre występy jedynego reprezentanta naszego kraju w NBA.
Jeremy Sochan właśnie taki zaliczył tuż przed świętami Bożego Narodzenia, 23 grudnia przeciwko Dallas Mavericks zdobywając 23 punkty, dziewięć zbiórek i cztery asysty. 20-latek trafił 9 na 16 oddanych prób z pola, w tym 4 na 6 za trzy i 1 na 2 wolne. To wszystko w zaledwie 30 minut.
Polak trafił cztery trójki, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze. - Ciężko nad tym pracowałem. Wiem, że w ostatnich kilku meczach nie było tak dobrze, ale wciąż szlifuję ten element - przyznał po meczu w rozmowie z mediami.
ZOBACZ WIDEO: "Coraz trudniej". Pokazała, jak trenuje w ciąży
Sochan w rozmowie z Polską Agencją Prasową zdradził, jak będą wyglądały jego święta i co w tym okresie lubi jeść. - Nie wiem, czy i jak będziemy świętować, bo gramy mecze co drugi dzień, w tym sporo na wyjeździe. Ale znowu zobaczę się z rodziną, bo po meczu w Dallas w Wigilię wracamy do San Antonio na spotkanie z Utah, jak przed rokiem, więc się cieszę - mówił w wywiadzie.
Jeśli chodzi o świąteczne jedzenie, wyszczególnił jedną potrawę, za którą nie przepada. - Oczywiście pierogi, choć lubię wszystko, co przygotowują mama i babcia - tylko nie sałatkę jarzynową! - przyznawał Polak.
Czego Sochan życzy sobie na Nowy Rok? - Początek sezonu był dla nas bardzo ciężki, więc drużynie i sobie życzę wygrywania. I zdrowia! - mówił.
Spurs w nocy z wtorku na środę zagrają u siebie z Utah Jazz. Ten mecz odbędzie się o godz. 2:00 czasu polskiego.
Czytaj także:
- Dramat polskiego klubu w Lidze Mistrzów! King miał wszystko w swoich rękach
- Kibice nie wytrzymali na meczu NBA. "Sprzedajcie drużynę!"