Ekipa Sokoła Łańcut w meczu rozgrywanym 7 listopada pokonała na własnym terenie KS Sudety Jelenią Górę 102:86. Podopieczni Dariusza Kaszowskiego udowodnili w tym spotkaniu, że są drużyną, w której każdy zawodnik wnosi "coś" do gry. Nie jest ważne, czy wstaje z ławki rezerwowych, czy wychodzi na parkiet w pierwszej piątce. Doskonałe spotkanie z gośćmi z Dolnego Śląska rozegrali Tomasz Fortuna oraz Rafał Glapiński i to oni będą jednym z atutów Sokoła w pojedynku z ekipą z Mazowsza. Goście są bowiem drużyną, która nigdy łatwo nie odpuszcza i walczy do końca o każdy punkt. Kolejnym mocnym punktem łańcucian będą z całą pewnością zawodnicy z ławki rezerwowych, którzy w poprzednim spotkaniu nie zagrali gorzej aniżeli gracze rozpoczynający mecz. Jedynym minusem miejscowej ekipy będzie brak chorego Mateusza Nitsche.
Podopieczni Romana Skrzecza w spotkaniu rozgrywanym w sobotę (7 listopada) ulegli po dogrywce Big Starowi Tychy 81:94. Spadli tym samym na 9. pozycję w ligowej tabeli. Tym razem ekipę z Pruszkowa czeka wyjazd na Podkarpacie, na mecz z drużyną, która na własnym terenie nie odpuszcza nikomu. Pruszkowianie, którzy po porażce w Tychach mają w sobie "sportową złość" postawili sobie za zadanie zdobycie dwóch punktów w Łańcucie i dostanie się na wyższe miejsce w tabeli rozgrywek. Będzie to niezwykle trudne zadanie, gdyż goście z Mazowsza na miejscowej hali ostatni raz wygrali w sezonie 2006/2007. W zdobyciu upragnionej Victorii przyjezdnym z całą pewnością pomogą Grzegorz Malewski, Tomasz Briegmann oraz były gracz Sokoła Łańcut - Marcin Ecka.
Kolejny trudny mecz i kolejne wyzwanie zarówno dla zespołu z Podkarpacia jak i z Mazowsza. Czy ekipa z Pruszkowa "odczaruje" miejscową halę na swoją korzyść i wywiezie z Łańcuta upragnione zwycięstwo? Odpowiedź już 11 listopada (środa) o godz. 18:00 w hali MOSiR w Łańcucie. Ceny biletów: 10 zł.(normalny), 5zł.(ulgowy).