Polscy fani koszykówki, słysząc o występach Jeremy'ego Sochana, mogli mieć tylko jedno skojarzenie: NBA. 20-latek nie kwapił się do gry w reprezentacji Polski, wobec czego trzeba było zadowolić się wyłącznie jego poczynaniami za oceanem.
Mimo tego, że koszykarz posiada polskie obywatelstwo, w dorosłej reprezentacji naszego kraju zagrał tylko raz. Miało to miejsce podczas eliminacji mistrzostw Europy w lutym 2021 roku w meczu z Rumunią. Sochan zdobył wtedy 18 punktów.
Wszystko wskazuje na to, że już niebawem jego dorobek w kadrze ulegnie poprawie. Już jakiś czas temu 20-latek zapowiedział, że w 2024 roku chce przyjechać na zgrupowanie kadry (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ). Teraz w rozmowie z Canal+ ponownie został poruszony ten wątek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży
Ze słów Sochana można wywnioskować, że jest on nastawiany na grę w reprezentacji Polski. Wszystko wskazuje na to, że wydarzy się to podczas wspomnianego turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich.
- Ostatni raz, kiedy grałem turniej z Polską, to było U16. Tęsknię za tym i myślę, że będzie bardzo dużo zabawy. Mam nadzieję, że dostaniemy się i będzie fajnie. Nie boję się Hiszpanii. Oni i Finowie mają dobrych zawodników, Hiszpana jest ważnym krajem dla koszykówki. Ale myślę, że Polska jest gotowa - powiedział Sochan, którego cytuje sport.se.pl.
Dodajmy, że do tej pory Sochanowi nie było po drodze z reprezentacją Polski, ponieważ skupił się na swoim rozwoju w NBA. Za nim pierwszy pełny sezon na amerykańskich boiskach. Ten może uznać za udany.
Polski koszykarz posiadający również amerykańskie obywatelstwo łącznie rozegrał 56 spotkań, w których na parkietach przebywał średnio przez 26 minut. Zakończył zmagania ze średnią 11 punktów na mecz, 5.3 zbiórki i 2,5 asysty.
Zobacz także:
Sochan zrobił sobie prezent pod choinkę