We wtorek Miami Heat mierzyło się we własnej hali z Orlando Magic. Koszykarze z Florydy zwyciężyli 116:104. Na parkiecie nie pojawił się Haywood Highsmith.
27-latek podczas powrotu do domu uczestniczył w wypadku samochodowym. Jak informują amerykańskie media, doszło do niego w godzinach wieczornych.
Szczegóły zdarzenia mrożą krew w żyłach. Highsmith miał potrącić mężczyznę, który pomagał na drodze innemu kierowcy.
Stan poszkodowanego określany jest jako krytyczny. Pojawiają się informacje, że mężczyźnie trzeba było amputować nogę. "Miami Sun-Sentinel" dodało, że samemu koszykarzowi nic się nie stało.
ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"
Highsmitha zabrakło w składzie podczas środowego meczu z San Antonio Spurs. Jako przyczynę absencji podano powody osobiste.
"Całym sercem jesteśmy z tymi, którzy są poszkodowani. W tej chwili nie będziemy udzielać dalszych komentarzy" - przekazał klub w komunikacie.
Haywood Highsmith rozgrywa swój trzeci sezon w barwach Miami Heat. W trwającym sezonie wystąpił w 24 meczach. Notuje średnio 5,8 pkt, 2,8 zbiórki i 20,7 minuty na mecz.
Czytaj także:
- Były zawodnik NBA pod wrażeniem Sochana
- Irving wrócił na Brooklyn. W duecie z Luką rzucili 71 punktów