Awantura w NBA! Ciosy i podduszanie, czterech zawodników wyrzuconych z parkietu

YouTube / ESPN / Jimmy Butler łapie za szyję Najiego Marshalla
YouTube / ESPN / Jimmy Butler łapie za szyję Najiego Marshalla

Działo się w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego w lidze NBA. Gorąco było przede wszystkim w Nowym Orleanie, gdzie doszło do poważnego spięcia pomiędzy zawodnikami.

Wszystko zaczęło się od przechwytu Ziona Williamsona pod koszem rywali. Gwiazdor New Orleans Pelicans miał wówczas szansę na zdobycie łatwych punktów, ale faulował go Kevin Love. Doświadczony podkoszowy, typowo taktycznie, objął rywala, aby uniemożliwić mu oddanie rzutu.

Sposób, w jaki Love zatrzymał Williamsona, nie spodobał się jego drużynowemu koledze. Naji Marshall od razu podbiegł na miejsce wydarzeń i starał się odsunąć koszykarza Miami Heat. Starł się wtedy z Jimmym Butlerem, doszło do awantury.

Butler złapał za szyję Marshalla, a ten szybko odpłacił się mu tym samym. Wrzało. Musieli rozdzielać ich sędziowie, trenerzy oraz inni zawodnicy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała!

Ale to nie wszystko. Chwilę później rzucili się na siebie także Thomas Bryant, rezerwowy Heat i Jose Alvarado, rozgrywający Pelicans. Cała czwórka, włącznie z Butlerem i Marshallem, została wyrzucona z parkietu. Awantura miała miejsce na początku czwartej kwarty.

- Nie sądzę, że powinienem był zostać wysłany do szatni - tłumaczył później mediom Butler. - Podbiegł, położył ręce na Kevinie i wtedy wszystko eskalowało - mówił o zachowaniu rywala

- Myślę, że to było po prostu nieporozumienie. Wydaje mi się, że Zion najzwyczajniej się poślizgnął, Kevin go złapał, a wszystko po prostu źle wyglądało. Doszło do przesadnej reakcji każdej ze stron - zaznaczał natomiast trener Heat, Erik Spoelstra, którego drużyna ostatecznie wygrała 106:95, notując 31. zwycięstwo w tym sezonie.

Dla drużyny z Florydy 24 punkty i siedem zbiórek wywalczył Edrice Adebayo. Gospodarzom na nic zdały się 23 oczka, dziewięć zbiórek i siedem asyst Ziona.

Houston Rockets sprawili niespodziankę. Teksańczycy pokonali w piątek Phoenix Suns 114:110. Ale zespół z Arizony miał fatalny dzień. Goście trafili tylko 7 na 31 oddanych rzutów za trzy.

W tym elemencie zawiedli nawet Kevin Durant (28 punktów, 11 zbiórek, osiem asyst, 1/7 za trzy) czy Devin Booker (25 punktów, 7/24 z gry, 0/4 za trzy). Dla Rockets 23 punkty rzucił Fred VanVleet a 22 oczka i 16 zbiórek miał Jabari Smith Junior.

Milwaukee Bucks wzięli rewanż na drużynie Minnesota Timberwolves za porażkę z ósmego lutego (105:129). Tym razem, na wyjeździe, Bucks triumfowali 112:107. Giannis Antetokounmpo zapisał przy swoim nazwisku 33 punkty, 13 zbiórek i pięć asyst.

Wyniki:

Philadelphia 76ers - Cleveland Cavaliers 104:97 (25:25, 28:25, 21:20, 30:27)
(Maxey 24, Payne 16, Harris 15 - Allen 24, Garland 20, Strus 14)

Atlanta Hawks - Toronto Raptors 121:123 (22:33, 42:32, 26:31, 31:27)
(Murray 24, Hunter 22, Bey 18 - Quickley 24, Barnes 20, Dick 18)

New Orleans Pelicans - Miami Heat 95:106 (24:31, 34:27, 22:26, 15:22)
(Williamson 23, Jones 19, Hawkins 14 - Adebayo 24, Butler 23, Robinson 17)

Oklahoma City Thunder - Washington Wizards 147:106 (41:28, 39:29, 37:24, 30:25)
(Gilgeous-Alexander 30, Holmgren 25, Wallace 13 - Poole 21, Kispert 20, Bagley 15)

Memphis Grizzlies - Los Angeles Clippers 95:101 (29:29, 30:24, 16:26, 20:22)
(Jackson Jr. 29, GG Jackson 11, Williams 10 - Leonard 24, Mann 23, George 14)

Houston Rockets - Phoenix Suns 114:110 (20:28, 37:24, 32:24, 25:34)
(VanVleet 23, Smith Jr. 22, Sengun 17 - Durant 28, Booker 25, Bol 25)

Portland Trail Blazers - Denver Nuggets 112:127 (20:25, 28:38, 29:32, 35:32)
(Grant 25, Ayton 22, Simons 21 - Porter Jr. 34, Jokić 29)

Golden State Warriors - Charlotte Hornets 97:84 (22:15, 21:14, 30:23, 24:32)
(Currry 15, Wiggins 14, Thompson 14, Podziemski 13 - Bridges 19, Miller 11, Richards 11)

Minnesota Timberwolves - Milwaukee Bucks 107:112 (27:31, 30:20, 13:36, 37:25)
(Edwards 28, Towns 22, Alexander-Walker 13 - Antetokounmpo 33, Lillard 21, Lopez 16)

Los Angeles Lakers - San Antonio Spurs 123:118 (30:26, 36:33, 31:31, 26:28)
(James 30, Davis 28, Russell 22 - Wembanyama 27, Branham 17, Sochan 15)

Zobacz także:
Stephen Curry wprost o transferze LeBrona James
Rewelacja NBA w reprezentacji Polski?! Padły bardzo ważne słowa

Komentarze (1)
avatar
dick harpet
24.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Maaaa nigga