Podopieczni Andrzeja Kowalczyka po 6 porażkach z rzędu w końcu sięgnęli po upragnione zwycięstwo. Po zaciętym pojedynku we własnej hali pokonali beniaminka ze Stalowej Woli 79:78. Ojcem zwycięstwa inowrocławian był zdobywca 31 punktów Ted Scott, a pod koszem królował Rafał Bigus, który na swoim koncie zapisał 15 zbiórek.
W środowym pojedynku w roli faworyta wystąpi zespół gości, ale zdeterminowana Polonia 2011 nie podda się bez walki. Podopiecznym Mladena Starcevica po siedmiu porażkach z rzędu zapewne marzy się odniesienie zwycięstwa. Stołeczni koszykarze wyciągają wnioski z poniesionych porażek, a z meczu na mecz robią coraz większe postępy. - To co zaprezentowaliśmy jest jednak znaczącym krokiem naprzód - komentował po przegranym meczu VI kolejki szkoleniowiec Polonistów.
W konfrontacji z Treflem Sopot i PGB Basketem Poznań młodym zawodnikom Polonii zabrakło w końcówce meczów zimnej krwi i koncentracji. Pomimo poniesionych porażek, Poloniści pokazali się z dobrej strony i potrafili nawiązać równorzędną walkę w obu spotkaniach. - W pojedynku z Treflem Sopot pokazaliśmy, że z silną drużyną jesteśmy w stanie grać jak równy z równym - stwierdził Marcin Dutkiewicz.
Czy Polonia 2011 sięgnie po swoje pierwsze zwycięstwo w najwyższej klasie rozgrywek okaże się już w środę. Początek spotkania o godzinie 18, Hala Koło w Warszawie.
