Olbrzymi krok Zastalu w kierunku utrzymania w Orlen Basket Lidze

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak /  Na zdjęciu: Novak Musić
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Novak Musić

Enea Stelmet Zastal Zielona Góra, pokonując w czwartek Dziki Warszawa 74:61, wykonał bardzo duży krok w stronę utrzymania w Orlen Basket.

Enea Stelmet Zastal przegrał ostatnio na własnym parkiecie z drużyną Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia, co wywołało pewną nerwowość wśród kibiców w Zielonej Górze, ale sympatycy koszykówki z Winnego Grodu mogą spać spokojnie. Ich drużyna odniosła właśnie bardzo cenny sukces, pokonując na wyjeździe Dziki Warszawa 74:61.

Zastal znacząco ucieka w ten sposób ostatniemu w tabeli Muszynianka Domelo Sokołowi. Żeby drużyna z Łańcuta wyprzedziła zielonogórzan, musiałaby odnieść do końca sezonu jeszcze trzy zwycięstwa, a wspomniany Zastal ani jednego.

Trzeba podkreślić, że zespół Virginijusa Sirvydisa zdominował Dziki. Miał pełną kontrolę od samej pierwszej kwarty, którą wygrał 22:12. Goście zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, a ich przewaga przez większość spotkania oscylowała w granicach 15 punktów.

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Ofensywę Zastalu dobrze prowadził Novak Musić, autor dziewięciu punktów i czterech zbiórek. Darious Hall rzucił 15 oczek. Tak naprawdę każdy dał coś pozytywnego od siebie.

Czwartkowy mecz kompletnie nie wyszedł za to Dzikom. Gospodarze uzyskali tylko... 38-proc. w rzutach z pola (22/57), trafiając przy tym zaledwie 3 na 20 rzutów za trzy. Mieli ponadto 18 strat. Na nic zdało się 17 oczek Dominica Greena i dobre fragmenty Mateusza Bartosza, Michała Aleksandrowicza, Grzegorza Grochowskiego czy Jarosława Mokrosa.

Co ciekawe, Isaiah Crawley i Matt Coleman, kluczowi zawodnicy Dzików, nie rzucili w czwartek nawet punktu.

Zastal po czwartkowym meczu w stolicy Polski ma na swoim koncie tyle samo sukcesów, co Tauron GTK Gliwice, czyli siedem.

Dziki, przegrywając w czwartek, praktycznie straciły szansę na awans do fazy play-off. Mają w tym momencie bilans 13-14 i serię pięciu porażek. Ale ten sezon dla beniaminka i tak jest bardzo, bardzo dobry. Warszawianie sprawili kilka naprawdę sporych niespodzianek.

Wynik:

Dziki Warszawa - Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 61:74 (12:22, 14:21, 20:16, 15:15)

Dziki: Dominic Green 17, Ade Ajare Sanni 13, Grzegorz Grochowski 7, Mateusz Bartosz 6, Michał Aleksandrowicz 6, Nicholas Mcglynn 6, Jarosław Mokros 5, Alan Czujkowski 1, Piotr Pamuła 0, Isaiah Crawley 0, Matthew Coleman 0.

Enea Stelmet Zastal: Darious Hall 15, A.j. English 12, Jeriah Horne 10, Novak Musić 9, Gligorije Rakocević 8, Aleksander Lewandowski 7, Paweł Kikowski 5, Michał Kołodziej 4, Marcin Woroniecki 3, Jan Wójcik 1.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Trefl Sopot 45 31 14 3809 3560 76
2 King Szczecin 44 28 16 3877 3656 72
3 WKS Śląsk Wrocław 41 23 18 3253 3373 64
4 Anwil Włocławek 35 25 10 2999 2719 60
5 PGE Spójnia Stargard 40 19 21 3261 3192 59
6 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 35 21 14 3060 2825 56
7 Legia Warszawa 34 20 14 2918 2825 54
8 MKS Dąbrowa Górnicza 34 17 17 3231 3119 51
9 Polski Cukier Start Lublin 30 16 14 2720 2707 46
10 Dziki Warszawa 30 16 14 2347 2382 46
11 Icon Sea Czarni Słupsk 30 14 16 2332 2395 44
12 Arriva Polski Cukier Toruń 30 13 17 2428 2520 43
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 9 21 2452 2753 39
14 Tauron GTK Gliwice 30 9 21 2577 2729 39
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 8 22 2468 2737 38
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 5 25 2413 2653 35

Zobacz także:
Tego huraganu Dziki nie zatrzymały. Co za egzekucja w meczu PLK
W starciu Dawida z Goliatem bez sensacji. Emocji jednak nie brakowało

Źródło artykułu: WP SportoweFakty