UTEX ROW Rybnik w dotychczasowych 9 spotkaniach triumfował zaledwie trzykrotnie. Taki stan rzeczy z pewnością nie cieszy nikogo, kto jest związany z tym zespołem. W ostatnich kolejkach podopieczne trenera Mirosława Orczyka zaskoczyły, a ich dyspozycja poszła bardzo w górę. Minimalne porażki w Toruniu czy Gorzowie Wielkopolski oraz pewna wygrana nad beniaminkiem z Pruszkowa tylko są na to dowodem.
Pojedynek w Polkowicach będzie kolejny z arcytrudnych zadań dla zawodniczek ROW-u. Dużo zależeć będzie z pewnością od dyspozycji zawodniczek amerykańskich. Dobrze spisuje się Devanei Hampton, która jest drugim strzelcem zespołu ze średnią 14,2 punktów na mecz. Swoje robi przebojowa i błyskotliwa rozgrywająca Whithey Boddie, a do optymalnej dyspozycji powraca chyba Nikita Bell. Skrzydłowa, która początku sezonu nie może zaliczyć do udanych, wydaje się odnalazła swoją dawna dyspozycję i ponownie ma ochotę zostać liderką ROW-u.
Zmartwieniem sztabu szkoleniowego rybnickiego zespołu może okazać się dyspozycja Polek. Pod znakiem zapytania stoją występy Katarzyny Krężel oraz Agnieszki Jaroszewicz, które w ostatnich dniach leczyły problemy zdrowotne. W tym wypadku ciężar gry na swoje barki będą musiały w dużej mierze wziąć Martyna Koc i Monika Sibora. W kadrze pozostają jeszcze rozgrywające Małgorzata Chomicka i Katarzyna Suknarowska oraz skrzydłowa Karolina Stanek.
CCC plasuje się aktualnie na trzecim miejscu w ligowej tabeli, a z dotychczasowych dziewięciu rozegranych spotkań przegrało tylko raz, z KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Piorunujący był zwłaszcza początek sezonu w wykonaniu podopiecznych Krzysztofa Koziorowicza, kiedy to o sile "Pomarańczowych" dowiedziały się zawodniczki Wisły Can Pack Kraków i Lotosu Gdynia.
Polkowiczanki grają w tym sezonie bardzo dobrze, a najdobitniej przekonały się o tym zawodniczki bydgoskiego Artego, które w ostatniej kolejce miały niewątpliwą przyjemność gościć w Polkowicach przegrywając aż 42:91.. Po drodze CCC wygrało jeszcze w czwartek mecz pucharowy z ekipą z Ibizy co z pewnością jeszcze podbudowało morale koszykarek czwartej ekipy poprzedniego sezonu.
W ekipie CCC tradycyjnie najwięcej będzie zależało od amerykańskiej podkoszowej Amishy Carter, która notuje średnio 14,2 punktu i 9,8 zbiórki. Swoje będzie chciała również dorzucić wdrażająca się do zespołu Ryan Coleman, która wspólnie z Darią Mieloszyńską będą chciały stworzyć duet grający na podobnym poziomie, jak przed dwoma laty w ekipie z Leszna.
Pojedynek z UTEX-em ROW z pewnością będzie na swój sposób szczególny dla białoruskiej zawodniczki CCC Natalyii Trafimavej, która poprzedni rok spędziła właśnie w śląskiej drużynie. Tegoroczny sezon nie jest jednak zbyt udany dla tej zawodniczki, która notuje w nim średnio zaledwie 3,8 punktu i 2,3 zbiórki.
UTEX ROW Rybnik od momentu gdy pojawił się w Ford Germaz Ekstraklasie, czyli od sezonu 2007/2008, nie zdołał pokonać drużyny CCC Polkowice. Oba zespoły potykały się czterokrotnie i cztery razy pełną pulę zgarniały "Pomarańczowe". Jak będzie tym razem? Faworytem ponownie jest team spod znaku CCC.
CCC Polkowice - UTEX ROW Rybnik, niedziela, godzina 18:00.