Czwarty z rzędu. Śląsk Wrocław kończy sezon z medalem!

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Maciej Kulczyński / Jakub Nizioł i Aleksandar Langović
PAP / Maciej Kulczyński / Jakub Nizioł i Aleksandar Langović
zdjęcie autora artykułu

Czwarty medal mistrzostw Polski z rzędu dla koszykarzy Śląska Wrocław! Podopieczni Miodraga Rajkovicia po raz drugi pokonali PGE Spójnię Stargard w serii i mogli cieszyć się z brązowych medali.

PGE Spójnia zrobiła dużo, żeby odrobić pięciopunktową stratę z pierwszego spotkania. Zabrakło niewiele, jednak w drugim spotkaniu również to Śląsk cieszył się z wygranej - tym razem 87:85.

Goście mieli bardzo utrudnione zadanie, bowiem we wtorek musieli sobie radzić bez podstawowego środkowego. Wesley Gordon opuścił mecz z powodu choroby, a to w pełni wykorzystał Dusan Miletić, który skompletował 23 punkty i 10 zbiórek. Jego 215 centymetrów robiło różnicę.

Stargardzianie nie dali jednak za wygraną, a w czwartej kwarcie jeszcze prowadzili. Kapitalną partię rozgrywał Alex Stein (23 punkty, 9/14 z gry), wielkie trójki trafiał Dominik Grudziński, ale to nie wystarczyło. Nie tylko, żeby odrobić straty, ale żeby chociaż wygrać w Hali Stulecia.

Podopiecznym trenera Sebastiana Machowskiego oprócz centymetrów zabrakło też skuteczności kluczowych postaci. Stephen Brown miał 3/11 z gry i 5/11 z linii rzutów wolnych, Aleksandar Langović wykorzystał zaledwie 4 z 13 prób z pola, a Ben Simons w ważnych momentach pudłował otwarte rzuty zza łuku.

Śląsk wygrał i po raz czwarty z rzędu zakończył rozgrywki w Orlen Basket Lidze na podium. Od sezonu 2020/2021 zdobył kolejno brązowy, złoty, srebrny i ponownie brązowy medal mistrzostw Polski. Spójnia na swój drugi krążek czeka od 1997 roku - wtedy przegrała 0:4 w finałowej serii z Mazowszanką Pekaes Pruszków.

Brąz Śląskowi powinien smakować po takim sezonie wybitnie. Drużynę prowadziło trzech trenerów - rozpoczął Oliver Vidin, potem ekipę przejął Jacek Winnicki, a wszystko zakończył Miodrag Rajković. Wrocławianie z trudnością awansowali do fazy play-off, nie omijały ich urazy. Podium to duży wynik.

Przypomnijmy, że w pierwszym meczu serii o brązowy medal - rozegranym w sobotę 1 czerwca w Stargardzie - Śląsk pokonał PGE Spójnię 88:83 (więcej -->> TUTAJ).

WKS Śląsk Wrocław - PGE Spójnia Stargard 87:85 (25:22, 24:25, 14:19, 24:19)

Śląsk: Dusan Miletić 23 (10 zb), Jakub Nizioł 15, Angel Nunez 12, Hassani Gravett 10, Marek Klassen 8, Daniel Gołębiowski 7, Saulius Kulvietis 5, Andrii Voinalovych 5, Łukasz Kolenda 2, Mateusz Zębski 0, Aleksander Wiśniewski 0,

Spójnia: Alex Stein 23, Dominik Grudziński 15,  Devon Daniels 12, Stephen Brown 12, Ben Simons 9, Aleksandar Langović 9 (11 zb), Sebastian Kowalczyk 3, Damian Krużyński 2, Karol Gruszecki 0.

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także: Legia Warszawa bez kapitana. "Rewolucja jest nam potrzebna" Dzieje się. Rozbierają mistrza Polski!

ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"[url=/koszykowka/1125415/tragiczna-wiadomosc-nie-zyje-drew-gordon]

[/url]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty