W tym sezonie zawodzą również koszykarze Sportino Inowrocław. Sobotni rywal poznaniaków zanotował bardzo słaby początek rozgrywek. W efekcie, z posadą pierwszego szkoleniowca pożegnał się Mariusz Karol. Jego następcą został znany przede wszystkim z pracy w Ostrowie Wielkopolskim Andrzej Kowalczyk. Pod wodzą nowego trenera drużyna z Inowrocławia odniosła dwa minimalne zwycięstwa. W starciu z Treflem Sopot, które miało być prawdziwym sprawdzianem dla ekipy z Kujaw, zespół "Kowala" zawiódł i zanotował zdecydowaną porażkę.
Można jednak powiedzieć, że jeszcze większe problemy przeżywają w tym sezonie gospodarze sobotniej konfrontacji. Po dobrym otwarciu rozgrywek drużyna Eugeniusza Kijewskiego gra fatalnie. Trener ekipy ze stolicy Wielkopolski niepokojącą sytuację tłumaczy przede wszystkim problemami kadrowymi. Fani poznańskiego zespołu mają jednak wiele do zarzucenia swojemu szkoleniowcowi i to właśnie jego w dużej mierze obarczają winą za porażki drużyny.
Najbardziej bolesne są przede wszystkim porażki we własnej hali, które mogą mieć duży wpływ na końcowy układ tabeli. W ostatnich pojedynkach poznaniacy grali skutecznie jedynie przez pierwsze dwie kwarty. W drugiej połowie postawa ekipy ze stolicy Wielkopolski była jednak zgoła odmienna. Potwierdzają to między innymi pojedynki z Treflem Sopot i Zniczem Jarosław. Kibice PBG nie dopuszczają do siebie myśli, że w sobotnie popołudnie ich drużyna może zanotować kolejną porażkę.
- Podchodzimy do tego spotkania jak do każdego innego. Zagramy na pewno ze stu procentowym zaangażowaniem. Po wpadce ze Zniczem Jarosław musimy wygrać następny pojedynek. Mogę zapewnić, że zrobimy wszystko, żeby być górą. Możemy mieć pewne braki na boisku, ale musimy zawalczyć bardziej niż w poprzednim pojedynku - mówi Zbigniew Białek.
Mecz PBG Basket - Sportino Inowrocław rozpocznie się w sobotę o godz. 18.00 w hali AWF-u przy ul. Droga Dębińskia 10c. Ceny biletów na to spotkanie są następujące: normalny 18 zł, ulgowy 12 zł, dziecięcy 5 zł.
na Instagramie 
na Facebooku 
