Liderzy na limitach, Sochan jednak zagrał

Drugie zwycięstwo w pięciu meczach - z takim bilansem Biało-Czerwoni zakończyli okres przygotowawczy do najważniejszego turnieju w roku. W sobotę w Sosnowcu po wyrównanym meczu pokonali reprezentację Filipin 82:80.

Igor Milicić miał w tym meczu pod kontrolą... minuty swoich kluczowych graczy. Jeremy Sochan, który miał zagrać tylko w jednym meczu w Polsce, na parkiecie się pojawił. W 12 minut skompletował osiem punktów i cztery zbiórki.

Tym najlepszym w naszych barwach był z kolei tym razem Michał Sokołowski, który w swojej linijce miał 21 oczek, pięć asyst  i cztery przechwyty. Polacy wygrali i przed wylotem do Walencji po bilety na igrzyska olimpijskie poprawili sobie nastroje.

Z Filipińczykami łatwo jednak długo nie było, bowiem dwie wierze rywali (Junemar Fajardo i kai Sotto) byli poza zasięgiem. Tym bardziej, że szybko dwa przewinienia złapał Aleksander Balcerowski. Rywale prowadzili nawet 23:14.

Nasi jeszcze przed przerwą zdołali odrobić straty i wyjść na prowadzenie. Kluczowym fragmentem meczu był start czwartej kwarty, którą Biało-Czerwoni rozpoczęli od sześciu celnych rzutów z dystansu. Uciekli wtedy na 14 oczek. Rywale gonili, ale ostatecznie zabrakło im czasu, żeby odwrócić na samym finiszu losy starcia.

Turniej kwalifikacyjny do igrzysk w Paryżu odbędzie się w dniach 2-7 lipca w hiszpańskiej Walencji. Tam rywalami Biało-Czerwonych będą Bahamy i Finlandia (w fazie grupowej) oraz ewentualnie - w półfinałach oraz finale - Hiszpania, Angola lub Liban. Na IO pojedzie tylko zwycięzca kwalifikacji.

Polska - Filipiny 82:80 (16:23, 25:15, 17:18, 24:24)

Polska: Michał Sokołowski 21, Aleksander Balcerowski 10, Jeremy Sochan 8, Andrzej Pluta 8, Mateusz Ponitka 7, Jarosław Zyskowski 6, Igor Milicić 5, Jakub Nizioł 5, Michał Michalak 5, Aleksander Dziewa 5, Andrzej Mazurczak 2, Przemysław Żołnierewicz 0.

Filipiny: Justin Brownlee 30, Dwight Ramos 16, Junemar Fajardo 10, Kai Sotto 8, Chris Newsome 6, Carl Tamayo 4, Japeth Aguilar 4, Jaymar Perez 2, Calvin Oftana 0, Kevin Quiambao 0.

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także: Sochan w końcu zagrał, ale rządził kto inny. Efektowne przełamanie Polaków Anwil odkrył karty! Jest nowy trener

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!