- To była niespodzianka nie tylko dla nich, ale i dla nas. W tamtym sezonie Euroligi Salamanca nie dała się pokonać na własnym parkiecie. Tylko Ros Caseras Walencja wygrało tam w finale ligi hiszpańskiej. Teraz to my jesteśmy gospodarzem i też czekamy na rewanż - powiedziała koszykarka w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Po pięciu meczach Wisła ma komplet zwycięstw. Czy uda się utrzymać taką serię do końca? - Chcemy wygrywać każde najbliższe spotkanie. To jest właściwe podejście. Jeśli już teraz pomyślimy o komplecie zwycięstw, to raczej nie uda się go zgromadzić - dodała Fernandez.