9. kolejka LEGA Basket: Koszarek znów zwycięski

Jacek Seklecki 07 Grudnia 2009, 12:17

Pepsi Caserta Łukasza Koszarka ponownie wygrało. Tym razem drużyna naszego reprezentacyjnego rozgrywającego zmierzyła się z ligowym średniakiem NGC Cantu i bez większych kłopotów zwyciężyła 82:67. Lepiej rozpoczęli to spotkanie gospodarze, jednak ekipa z Cantu nie zamierzała się poddawać i jeszcze przed przerwą odrobiła prawie wszystkie straty. Podobnie sprawa miała się w trzeciej odsłonie meczu, kiedy to trwał wyrównany bój. Caserta swoją klasę pokazała w czwartej kwarcie.

Wówczas drużyna naszego koszykarza włączyła piąty bieg i bez problemów odjechała rywalowi, wygrywając ostatecznie różnicą 15 punktów. Koszarek spędził na parkiecie 13 minut, zdobywając siedem oczek (2/2 za 2, 1/3 za 3) i dołożył do tego jedną zbiórkę. Najlepszym strzelcem jego zespołu był Fabio Di Bella, który zdobył 20 punktów i miał także cztery zbiórki. Po stronie gości najskuteczniejszy był Maarten Leunen, autor 16 oczek.

Nie poszczęściło się natomiast innej "polskiej" drużynie w LEGA Basket, Air Avellino. Ekipa Filipa Dylewicza i Szymona Szewczyka grała na wyjeździe z BancaTercas Teramo i przegrała różnicą 20 punktów, mimo że przed ostatnią kwartą traciła do gospodarzy zaledwie dwa oczka. Wszystko rozstrzygnęło się właśnie w ostatnich dziesięciu minutach, kiedy to BancaTercas wręcz zmiażdżyło przyjezdnych, wygrywając ten fragment 34:16!

Wiele czasu na parkiecie spędzili polscy podkoszowi. Dylewicz grał 30 minut, a Szewczyk zaledwie o minutę krócej. Pierwszy z nich zapisał na swoim koncie 10 punktów (3/5 za 2, 1/1 za 3) oraz po jednej zbiórce i asyście. Szewczyk natomiast zdobył punkt mniej (3/3 za 2, 1/5 za 3) i miał pięć zbiórek. Po stronie zwycięskiej drużyny najskuteczniejszy był Giuseppe Poeta, który zdobył 26 punktów i miał także siedem asyst. Wśród przegranych najwięcej oczek rzucił Dee Brown - 21.

W kryzysie nadal pozostaje Lottomatica Rzym, która przegrała już szósty mecz w lidze. Tym razem nie sprostała na wyjeździe drużynie Sigmy Montegranaro, przegrywając 97:103. Była to trzecia porażka z rzędu stołecznego zespołu. Gospodarze niemal od początku powiększali swoją przewagę nad bardziej utytułowanym rywalem i po trzech kwartach wygrywali już 75:65. Tylko rozproszenie i nieuwaga w końcówce sprawiła, że zwycięstwo nie było tak okazałe.

Ostatecznie Sigma Montegranaro wygrała z Lottomaticą 103:97, dzięki czemu wyprzedziła rzymian w ligowej tabeli. Świetny występ w barwach przegranej drużyny zaliczył Kennedy Winston, który w całym spotkaniu rzucił 29 punktów (8/10 za 2, 3/4 za 3), miał także sześć zbiórek i jedną asystę. W drużynie wygranych punkty rozłożyły się pomiędzy wszystkich zawodników. Aż czterech z nich zdobyło minimum 15 oczek, a najwięcej Dejan Ivanov - 16.

Angelico Biella wygrała kolejne spotkanie, tym razem uporała się na własnym parkiecie z Benettonem Treviso. Montepaschi Siena pokonało Cimberio Varese różnicą zaledwie 13 punktów, a Armani Jeans Mediolan rozgromiło ligowego outsidera Martos Neapol 93:64. Wygrywały także Scavolini Pesaro, dla którego był to pierwszy triumf w tym sezonie, oraz Virtus Bolonia, który pokonał Carife Ferrarę.