Jest synem legendy, ale w NBA sam kariery jeszcze nie zrobił.
Zaczęło się od tego, że w 2022 roku Scotty Pippen Junior zgłosił się do draftu. Nie został wybrany, ale mimo to podpisał kontrakt z Los Angeles Lakers, gdzie rozpoczął swoją karierę zawodową, próbując udowodnić, że potrafi dorównać reputacji ojca.
Grał głównie w filialnej drużynie Jeziorowców - South Bay Lakers. Tam rozwijał swoje umiejętności i stopniowo adaptował się do wyzwań na poziomie profesjonalnym. Zaliczył sześć występów w podstawowej drużynie Lakers.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
Komplementy od supergwiazdy
- Scotty ma świetne wyczucie gry, jest niesamowicie inteligentnym zawodnikiem, co na pewno wyniósł z domu. To młody chłopak z dużym potencjałem i świadomością, co zrobić, by stać się lepszym graczem. Zawsze widać, że wkłada 110% w każdy trening - tak mówił o nim po jednym z treningów LeBron James.
W sezonie 2023/2024 szansę dali mu Memphis Grizzlies. 23-latek pokazał się z dobrej strony, w 21 meczach notując średnio 12,9 punktu, 3,2 zbiórki i 4,7 asysty. Błyszczał też podczas corocznej Ligi Letniej.
Teraz Grizzlies przekształcili jego kontraktu typu two-way na pełnoprawną umowę. Reprezentuje go agent Shy Saee, pracujący dla słynnej agencji Klutch Sports, której właścicielem jest Rich Paul, przyjaciel LeBrona Jamesa.
Słynny ojciec jest z niego dumny
Chociaż jeszcze nie osiągnął takiej renomy jak jego ojciec, Pippen Jr. wyróżnia się determinacją i etyką pracy, co daje mu szansę na dalszy rozwój w NBA.
- Jestem niesamowicie dumny z tego, jak rozwija się Scotty. To, co podoba mi się w jego grze, to fakt, że nie próbuje być mną. Ma własny styl, własne podejście do gry. Zawsze wiedziałem, że koszykówka to jego pasja, ale teraz pokazuje, że to również jego życie i kariera - powiedział w wywiadzie dla ESPN Scottie Pippen, sześciokrotny mistrz NBA z Chicago Bulls.