Powinien być faul czy nie? Opinii jest wiele. Ta decyzja sędziów miała duży wpływ na wynik sobotniego, hitowego meczu w Ostrowie Wielkopolskim. Gdyby arbitrzy odgwizdali przewinienie, Tyquan Rolon przy dwóch punktach straty (85:87) miałby trzy rzuty wolne.
Sędziowie gwizdka jednak nie użyli, zaś Anwil Włocławek pokonał Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski 87:85.
Czy mogli to zrobić? Teoretycznie Luke Petrasek wpadł na oddającego rzut za trzy Rolona, ale uznano, że w tej sytuacji Amerykanin z polskim obywatelstwem nie popełnił przewinienia.
Z sędziami zdecydowanie nie zgadza się działacz Stali, Bartosz Karasiński.
"Taka sytuacja w decydującej akcji dzisiejszego meczu... To jest najlepsze potwierdzenie, że w zawodowej lidze, gdzie w jednym meczu na parkiecie mamy dwa kluby o łącznej wartości budżetów na poziomie 20 milionów, nie mogą o losach tych klubów decydować osoby, które nie są zawodowcami...Takie są fakty i to nie podlega dyskusji. Czas na sędziów zawodowych..." - napisał w mocnym wpisie na platformie Facebook Karasiński.
Anwil odniósł w sobotę piąte zwycięstwo w swoim piątym dotychczasowym meczu. Stal ma bilans 1-4.