Thriller w meczu Stali z Anwilem. Ostatni rzut mógł zadecydować

Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz, materiały prasowe Stali Ostrów / Na zdjęciu: Tyquan Rolon i Kamil Łączyński
Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz, materiały prasowe Stali Ostrów / Na zdjęciu: Tyquan Rolon i Kamil Łączyński

Spektakl w Ostrowie Wielkopolskim. Anwil Włocławek w czwartej kwarcie odrobił straty i ostatecznie zwyciężył po niesamowitym boju 87:85. Rzut na wygraną miał Tyquan Rolon.

Gospodarze po końcowej syrenie byli mocno niezadowoleni. Przede wszystkim dlatego, że Anwil wygrał czwartą kwartę 28:17 i ostatecznie odwrócił losy spotkania, triumfując w Ostrowie Wielkopolskim 87:85. Ale mieli też pretensje do sędziów, którzy w ostatniej akcji meczu nie użyli gwizdka.

Czy mogli to zrobić? Teoretycznie Luke Petrasek wpadł na oddającego rzut za trzy zawodnika Tasomix Rosiek Stal, Tyquana Rolona. Arbitrzy uznali jednak, że w tej sytuacji Amerykanin z polskim obywatelstwem nie popełnił przewinienia.

Gdyby Rolon trafił, Stal wygrałby jednym punktem, ale finalnie piłka po jego rzucie nie dotknęła nawet obręczy.

Kapitalny był w sobotę Kamil Łączyński. Weteran polskich parkietów poprowadził Anwil w kluczowych momentach, samemu notując 13 punktów, pięć zbiórek i cztery asysty. Ważne rzuty trafiali ponadto Luke Petrasek, Ronald Jackson Junior czy Michał Michalak.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent

- Ofensywa przyszła w najważniejszym momencie - mówił na antenie Polsatu Sport Łączyński.

Anwil od stanu 80:83, doprowadził do wyniku 85:83. Rolon dał jeszcze Stali remis, ale na siedem sekund przed końcem Łączyński był faulowany i wykorzystał dwa wolne.

Stalówka w końcówce straciła Marta Rosenthala. Rozgrywający ostrowian nabawił się urazu nogi - nie wiadomo jeszcze, jak poważnego. Zmuszony był jednak przedwcześnie opuścić parkiet.

Gospodarzom na nic zdały się 23 punkty Tima Lambrechta. Mateusz Zębski wywalczył 19 oczek i zebrał sześć piłek. Stalówka trafiła tylko 6 na 23 oddane rzuty za trzy, ale popełniła też bardzo mało, bo zaledwie osiem strat.

Goście od trzeciej kwarty musieli radzić sobie bez D.J. Funderburka, który został odesłany do szatni po tym, jak otrzymał dwa faule techniczne.

Anwil z bilansem 5-0 jest liderem Orlen Basket Ligi. Stal na pięć dotychczasowych meczów wygrała tylko raz.

Wynik:

Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski - Anwil Włocławek 85:87 (28:19, 20:21, 20:18, 17:28)

Tasomix Rosiek Stal: Tim Lambrecht 23, Mateusz Zębski 19, Tyquan Rolon 16, Mart Rosenthal 13, Siim-Sander Vene 7, Paxon Wojcik 5, Jan Wójcik 2, Max Egner 0.

Anwil: Luke Petrasek 18, Ryan Taylor 14, Kamil Łączyński 13, Michał Michalak 10, Justin Turner 10, Dj Funderburk 8, Ronald Jackson Jr. 6, Nick Ongenda 5, Karol Gruszecki 3, Krzysztof Sulima 0,

Komentarze (7)
avatar
Tańczący z łopatą
4.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ehehehehhe!!! Oho!! Ajajajajaj! Najs.. 
avatar
tępy szpadel
3.11.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Graty Stalówka za walkę:), ale jak można przegrać wygrany mecz z Ratlerami? 
avatar
Łopacie śmierdzi z gęby
3.11.2024
Zgłoś do moderacji
11
3
Odpowiedz
Łopata w jednym z wątków pisałeś dziś z rana o kakaowym oku. Padła propozycja z twojej strony, padły też ostre słowa ze strony innych użytkowników. Ja mam polewkę na całego. Ale jak twoja matka Czytaj całość
avatar
Tańczący z łopatą :|
2.11.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przystojni i piekni mężczyźni... ech.. 
avatar
Zibi 2023
2.11.2024
Zgłoś do moderacji
7
3
Odpowiedz
Dla mnie osobiście to STALÓWKA jest zwycięzcą wielkie dzięki za piękną postawę z taką grą na pewno będziemy w Play off