Ważny triumf w Portugalii polskiego klubu. Jest awans

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański

Anwil Włocławek pokonał w wyjazdowym spotkaniu Sporting Lizbona 97:83. Siedemnaście punktów miał Michał Michalak, ale tylko "oczko" mniej zdobył Justin Turner. Tym samym polski zespół zapewnił sobie awans do dalszej fazy gier FIBA Europe Cup.

Miało być łatwo, lekko i przyjemnie i w pewnym stopniu było. Podopieczni Selcuka Ernaka w meczu bez większej historii pokonali Sporting Lizbona pewnie, bo różnicą czternastu punktów. Tylko w pierwszej kwarcie gospodarze byli równorzędnym przeciwnikiem dla drużyny z Kujaw. Później na parkiecie dominował już w zasadzie tylko Anwil.

Wśród włocławian punktowało aż dziewięciu zawodników, z czego pięciu zdobyło dziesięć lub więcej "oczek" (a dziewięć miała kolejna dwójka). Goście bardzo dobrze dzielili się piłką (24 asysty) i byli skuteczni zza łuku, czego nie można napisać o miejscowych, którzy tylko trzy razy umieścili piłkę w koszu rzutami za trzy, choć podjęli aż czternaście takich prób.

Anwil miał w tym względzie aż 13/29, co daje prawie 45 procent skuteczności na dystansie. Co na pewno do poprawy, to straty, bo tych włocławianie mieli zbyt wiele. Zresztą Sporting właśnie po stratach zawodników trenera Ernaka zanotował bardzo wiele łatwych punktów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą

Warto mieć jednak na uwadze to, że włocławianie cały czas muszą sobie radzić bez swojego głównego kreatora w osobie Luke'a Nelsona oraz podkoszowego Nicka Ongendy. Ale nie przeszkodziło im to ani ostatnio pokonać w Sopocie Trefla, ani teraz z Lizbonie Sportingu.

Niewiadomą pozostaje jeszcze natomiast aspekt rywali Anwilu w kolejnej fazie. Zasady FIBA Europe Cup są w tej materii naprawdę bardzo zawiłe i na ostatniej prostej może okazać się, że jednak przeciwnikiem będzie kto inny. Ważne jednak, że włocławianie bronią honoru Orlen Basket Ligi i awansowali dalej w rozgrywkach, które w przeszłości już wygrywali.

[facebook-post]

Sporting Lizbona - Anwil Włocławek 83:97 (21:21, 13:23, 24:27, 25:26)

Sporting: Funderburk 20, Ward 14, Debaut 13, Ventura 13, Cruz 6, Armwood 5, Silva 5, Bauley 4, Hallman 2, Razaque 1.

Anwil: Michalak 17, Turner 16, Taylor 14, Funderburk 11, Petrasek 10, Jackson 9, Łączyński 9, Sulima 6, Gruszecki 5, Łazarski 0.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą

Źródło artykułu: WP SportoweFakty