Już bez Tarika Phillipa, jeszcze bez Nicka Johnsona i... nadal bez wygranej. Trefl Sopot przegrał dziewiąty z rzędu mecz w EuroCupie. Na Wyspach Kanaryjskich mistrzowie Polski mieli niewiele do powiedzenia.
Przegrali z Dreamland Gran Canarią 58:84, czyli różnicą aż 26 punktów. Z bilansem 0-9 Trefl pozostaje jedyną drużyną bez zwycięstwa w całych rozgrywkach.
Najskuteczniejsi w ekipie Żana Tabaka Andy Van Vliet i Jakub Schenk uzyskali po 11 punktów. Wśród triumfatorów popis skuteczności dał Caleb Homesley - w 17 minut uzbierał 20 oczek wykorzystując wszystkie siedem rzutów z gry.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie
Homesley trafił m.in. czterokrotnie za trzy punkty. Łącznie gospodarze wykorzystali 15 z 33 prób z dystansu. Sopocianie dla porównania zaledwie 4 z 20. Mieli też 14 strat przy 12 asystach.
Swój debiut w Treflu zaliczył Nahiem Alleyne. Spędzając w grze niemal 29 minut skompletował 9 punktów, dwie zbiórki i dwie asysty. Trafił 4 z 10 rzutów z pola. Sześć oczek - być może na pożegnanie - miał z kolei Trey McGowens.
Z bilansem 8-1 w grupie Trefla przewodzi zespół Mateusza Ponitki, turecki Bahcesehir College Stambuł. Dreamland Gran Canaria zajmuje miejsce drugie (7-2).
Dreamland Gran Canaria - Trefl Sopot 84:58 (19:10, 20:21, 23:11, 22:16)
Punkty dla Trefla: Jakub Schenk 11, Andy Van Vliet 11, Nahiem Alleyne 9, Mikołaj Witliński 8, Trey McGowens 6, Aaron Best 5, Geoffrey Groselle 4, Marcus Weathers 4, Jarosław Zyskowski 0.