Był liderem Startu Lublin i gwiazdą Orlen Basket Ligi. Teraz czeka go jednak przerwa, która może potrwać nawet kilka tygodni.
Manu Lecomte urazu nabawił się podczas reprezentacyjnego meczu z Łotwą. Belg ma problemy z mięśniem dwugłowym uda.
To duży cios dla Startu. Lublinianie co prawda wygrali dwa ostatnie ligowe spotkania i wyrównali bilans do stanu 4-4, ale stracili swojego lidera. Jest reakcja.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Wow. Takie gole to naprawdę rzadkość
Nowym zawodnikiem Startu, który ma zastąpić Lecomte'a, jest Tevin Brown.
To 26-latek, występujący na pozycji rozgrywającego i rzucającego obrońcy. Ten sezon rozpoczynał w węgierskim zespolem Zalakeramia ZTE KK, gdzie notował średnio 15,7 punktu i 4,2 zbiórki na mecz.
Lacomte w siedmu występach dla Startu w tym sezonie zdobywał natomiast średnio 18,1 punktu, 1,7 zbiórki i 4,0 asysty, trafiając 45-proc. rzutów z gry, choć tylko 14-proc. za trzy.