Domowa przegrana z Tauron GTK Gliwice (85:97) była sporym zawodem. Pojawiło się wiele głosów sugerujących, że posada Andrzeja Urbana wisi na włosku.
- Po takiej porażce, jak z GTK, tydzień musi być nerwowy - przyznał w rozmowie z serwisem zkrainynba.com szkoleniowiec Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski (bilans 3-7). Czy kolejne spotkanie było dla Urbana meczem o posadę?
- Odbyłem szczerą rozmowę z władzami klubu i otrzymałem zapewnienie, że bez względu na wynik w Gdyni dalej będę trenerem tego zespołu. Dzięki temu mogłem skupić się tylko na pracy - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali
Pierwszy mecz z AMW Arką był zupełnie inny w wykonaniu jego podopiecznych. Przede wszystkim było upragnione zwycięstwo - Stalówka triumfowała 91:79 (więcej -->> TUTAJ). Urban cieszył się, że jego podopieczni trzymali dyscyplinę taktyczną, a to przyniosło efekt.
Nikt jednak nie zamierza osiąść na laurach - Tasomix Rosiek Stal nadal znajduje się w dolnych rejonach tabeli Orlen Basket Ligi. O ile Urban jest bezpieczny, o tyle do zmian może dojść w składzie. - Cały czas będziemy przeglądać sytuację na rynku, trzeba być gotowym na udoskonalenie drużyny, jeśli pojawi się na to szansa - przyznał Urban.
Dodajmy, że w ostatnim czasie zespół wzmocnił Jakub Parzeński, a do gry po kontuzji kolana wrócił Damian Kulig. Wiadomo też, że w Stalówce pozostanie Adas Juskevicius, który pojawił się w drużynie po kontuzji Marta Rosenthala i spełnił oczekiwania sztabu trenerskiego.
W kolejnej serii spotkań Tasomix Rosiek Stal we własnej hali zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. Spotkanie odbędzie się w niedzielę 22 grudnia, początek o godz. 17:30.