Liczy się tylko zwycięstwo - zapowiedź meczu Szeviep Szeged - Lotos Gdynia

Gdynianki, chcąc marzyć o fazie TOP 16, nie mają wyboru, muszą wygrać swój wyjazdowy pojedynek z Szeviep Szeged. Zadanie nie wydaje się być trudne, gdyż rywal dotychczas triumfował tylko raz, a w tabeli grupy D zajmuje ostatnie miejsce. Mistrzynie Polski co prawda nie wygrały o wiele więcej spotkań, ale z pewnością dysponują dużo lepszym składem w porównaniu z węgierską drużyną. Jedynym osłabieniem Lotosu będzie brak Emiliji Podrug.

W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami Lotos nie miał większych problemów z odniesieniem wygranej. Podopieczne Jacka Winnickiego wygrały 74:61, a prym wiodły Shameka Christon i Magdalena Leciejewska, które wywalczyły po 17 punktów (Polka dodała jeszcze 11 zbiórek). Mecze wyjazdowe rządzą się jednak swoimi prawami, a udowodnił to chociażby pojedynek we francuskim Tarbes, gdzie mistrzynie Polski też jechały w roli faworyta.

Główną bronią węgierskiego zespołu jest środkowa Vaida Sipaviciute. To właśnie ona była najskuteczniejsza w swojej ekipie w pierwszym spotkaniu tych drużyn, a w Eurolidze notuje średnio 15,7 punktu i 6,5 zbiórki na mecz. Zawodniczka ta jednak musi otrzymać solidne wsparcie od swoich koleżanek, jeżeli Szeviep chce liczyć na drugą wygraną.

W dotychczasowych spotkaniach podopieczne Tamasa Bencze triumfowały tylko raz, pokonując we własnej hali Tarbes Gespe Bigorre. Węgierskiej drużynie jedynie wygrana nad mistrzyniami Polski pozwoli zachować szanse na awans do kolejnego etapu.

Lotos na Węgry udał się bez swojej podkoszowej Emiliji Podrug, która boryka się z zapaleniem ucha. Chorwatka w pierwszym meczu z Szeviepem miała 6 punktów, 12 zbiórek, 5 asyst, 3 przechwyty i 2 bloki, a to oznacza, że będzie jej bardzo brakowało.

Przy absencji Podrug pod koszem zostają już tylko Leciejewska i Ivana Matovic. Serbka to najlepsza zawodniczka Lotosu na europejskich parkietach, a jej wskaźniki to 16,9 punktu, 4,9 zbiórki i 2,9 asysty na mecz. Z pewnością to ona będzie głównym żądłem ekipy z Trójmiasta.

Siłą mistrzyń Polski będzie z pewnością obwód. Christon, Erin Phillips i Alana Beard to nazwiska zdecydowanie lepsze niż te z drużyny Szeviep Szeged. Trener Winnicki z pewnością właśnie na obwodzie poszuka wygranej, która może zapewnić gdyniankom awans do fazy TOP 16.

Szeviep Szeged - Lotos Gdynia / czwartek godz. 18:00

Źródło artykułu: