Anosike dołączyła do KSSSE AZS PWSZ w ubiegłym sezonie i niemal z marszu stała się liderką zespołu. M.in. dzięki jej doskonałej postawie gorzowianki weszły do finału FGE. - Na miejsce Jeli szukamy dobrego centra, a Nicky jest jedną z kandydatek. Amerykanka była bardzo zadowolona z warunków w naszym klubie i przyjemnością wróciłaby do Gorzowa. Rozmawiamy z jej agentem i zobaczymy co z tego wyniknie. Prawdopodobnie kwestia kontraktu z nową zawodniczką wyjaśni się w najbliższych dniach - powiedział wiceprezes KSSSE AZS PWSZ, Ireneusz Madej na łamach Gazety Lubuskiej.
Anosike ma aktualnie ważny kontrakt z Municipalem Targoviste (Rumunia). Jeśli Amerykanka opuściłaby ten klub i przeszła do Gorzowa, siła KSSSE AZS PWSZ byłaby jeszcze większa. Przypomnijmy, że gorzowianki wygrały w tym sezonie wszystkie 15 meczów w FGE, cały czas walczą także o wyjście z grupy w Eurolidze.
Czy Nicky Anosike znów założy koszulkę gorzowskiej drużyny?