Koncert PGE Startu! Manu Lecomte był królem parkietu, a mistrz Polski w niczym nie przypominał tego zespołu, który w ćwierćfinale odprawił King Szczecin. Sopocianie zawiedli, przegrali różnicą aż 19 punktów (81:100).
- Wyszliśmy bez energii. Zagraliśmy najgorszy mecz w fazie play-off - rzucił po spotkaniu Jarosław Zyskowski przed kamerą stacji Polsat Sport 3.
ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli
Rywale z kolei wręcz przeciwnie. Niesamowicie nakręcony od pierwszych minut był wspomniany Lecomte. Belgijski rozgrywający zakończył pojedynek z dorobkiem 26 punktów, dziewięciu asyst i sześciu zbiórek.
PGE Start już w pierwszej kwarcie zdołał wypracować sobie dwucyfrową przewagę. Rekordowo osiągnęła ona pułap 21 oczek. Trefl w tym meczu na prowadzeniu był tylko przez minutę i 18 sekund, a najwyższą przewagę miał w momencie, w którym na tablicy wyników było... 2:0.
Lublinianie grali jak w transie. Kontynuowali to, co wydarzyło się w piątym starciu serii z Energa Icon Sea Czarnymi Słupsk. Grali szybko, odważnie i byli bardzo pewni siebie. Trafiali z dystansu, wykorzystali 16 z 26 prób, co dało 62 procent skuteczności w tym elemencie. Ozdobą pojedynku bez dwóch zdań było trafienie Tevina Browna (więcej -->> TUTAJ).
Trefl z kolei nie potrafił złapać rytmu, a duża w tym "zasługa" rozgrywających. Fatalnie wypadł Jakub Schenk (0/9 z gry, dwie straty), a Nick Johnson wszystkie swoje 16 punktów zdobył w drugiej połowie. Dodajmy, że był to najlepszy wynik w obozie mistrza Polski.
Trener Żan Tabak podczas przerw nie przebierał w słowach, jednak nic nie było w stanie pobudzić jego graczy. Rywale tego dnia byli o klasę lepsi i wygrali jak najbardziej zasłużenie.
Drugi mecz półfinałowej serii Trefl - PGE Start zaplanowany jest na piątek (30 maja) w Sopocie. Początek spotkania o godz. 20:00. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.
Trefl Sopot - PGE Start Lublin 81:100 (18:29, 23:27, 22:22, 18:22)
Trefl: Nick Johnson 16, Aaron Best 15, Geoffrey Groselle 13, Keondre Kennedy 10, Jarosław Zyskowski 9, Nahiem Alleyne 6, Mikołaj Witliński 6, Marcus Weathers 5, Jakub Schenk 1.
Start: Emmanuel Lecomte 26, Tevin Brown 20, Courtney Ramey 16, Ousmane Drame 14, Michał Krasuski 11, C.J. Williams 7, Filip Put 3, Tyran De Lattibeaudiere 3, Bartłomiej Pelczar 0, Roman Szymański 0.
stan rywalizacji: 1:0 dla PGE Startu Lublin
Życzę ,,Majstra,,