Gwiazdor ligi NBA zostaje w Los Angeles Lakers! 40-latek podjął decyzję. LeBron James postanowił wykorzystać opcję w kontrakcie, gwarantującą mu 52,6 mln dolarów za występy w barwach Jeziorowców w sezonie 2025/26 - poinformował Rich Paul z Klutch Sports w rozmowie z ESPN, agent zawodnika.
James chce wciąż walczyć o mistrzostwo i będzie bacznie obserwował działania Lakers na rynku transferowym. - LeBron chce rywalizować o tytuł. Rozumie, że Lakers budują przyszłość, ale ceni sobie realistyczną szansę na wygraną teraz - powiedział Paul. Dodał, że organizacja od ośmiu lat stanowi kluczową część jego kariery, a decyzje podejmowane są z myślą o tym, by każdy kolejny sezon miał znaczenie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki
Dla Jamesa będzie to już 23. sezon w NBA. Choć wciąż nie zdecydował, czy będzie grać dłużej niż jeden sezon, już teraz ściga kolejne historyczne rekordy - potrzebuje 50 występów, by pobić Roberta Parisha pod względem liczby rozegranych meczów w sezonie zasadniczym.
W minionych rozgrywkach LeBron notował średnio 24,4 punktu, 8,2 asysty i 7,8 zbiórki, kończąc swoją 20-letnią passę sezonów ze średnią co najmniej 25 punktów. W serii play-off przeciwko Minnesocie zdobywał 25,4 punktu, 9 zbiórek i 5,6 asysty, mimo kontuzji MCL w lewym kolanie. Po porażce z Wolves mówił: - Każdy sezon bez finału lub tytułu to rozczarowanie. Ten również.
Lakers wybrali jego syna, Bronny'ego Jamesa, z numerem 55 draftu 2024 i podpisali z LeBronem dwuletnie przedłużenie kontraktu na 104 mln dolarów. Teraz James skupia się na tym, czy drużyna zapewni mu partnerów do walki o kolejny tytuł.
Sam zainteresowany jednak nie skomentował potrzeby wzmocnienia pod koszem, mówiąc z przekąsem: - Nie wypowiem się na ten temat. AD (Anthony Davis przyp. red) powiedział, że potrzebujemy centra i tydzień później został wymieniony - komentował James.