Do ostatnich sekund ważyły się losy konfrontacji w Bydgoszczy. Lider udowodnił jednak, że nie okupuje pierwszej pozycji przypadkowo. Wszak to właśnie umiejętność opanowania nerwów i zagwarantowanie sobie zwycięstwa cechuje najlepsze zespoły. Tak więc na razie w rywalizacji gigantów 1:0 dla Astorii. Zarówno jednak koszykarze z Bydgoszczy, jak i Siedlec mają pełną świadomość, że walka na poważnie dopiero się zaczyna.
Większość ekip z czuba tabeli nie miała najmniejszych problemów, by po weekendzie dopisać do swojego konta dwa punkty. Stąd w ciągu dwóch kolejek zrobił się tam niesamowity ścisk. Rewelacyjną partię rozegrał Radosław Plebanek z Harmattana Gniewkowo, który w meczu z Legią Warszawa zdobył aż 26 punktów. Koszykarze z Żyrardowa nie mieli tymczasem żadnego pomysłu na to, żeby powstrzymać Przemysława Karnowskiego i jego kolegów z Sideny Toruń. Wspomniany gracz nie tylko rzucił 18 oczek, ale także zanotował 15 zbiórek, zostając najlepszym zawodnikiem konfrontacji.
Sygnał alarmowy zabrzmiał w ekipie Tura Bielsk Podlaski. Jeżeli Kamil Zakrzewski i Marcin Monach zdobywają niemal 65 procent wszystkich punktów drużyny, a przegrywa ona z Basketem Kwidzyn, to na pewno nie oznacza to niczego dobrego. Jeśli postawa koszykarzy z Bielska Podlaskiego nie ulegnie szybko zmianie, o grze w play offach mogą oni zapomnieć.
Komplet wyników 15. kolejki:
Astoria Bydgoszcz - SKK Siedlce 76:75
Basket Kwidzyn - Tur Bielsk Podlaski 77:59
ŻTS Nowy Dwór Gdański - Inter Parts AZS UWM Olsztyn 76:58
Asseco Prokom 3 Gdynia - Norgips Piaseczno 86:90
Legia Warszawa - Harmattan Gniewkowo 67:81
Żyrardowianka Żyrardów - Siden Toruń 52:86
OSSM PZKosz Sopot - Żuraw Gniewino 44:76
OSSM PZKosz Warszawa - Korsarz Gdańsk (zostanie rozegrany 15 stycznia)