Przyszłość LeBrona Jamesa niepewna. Możliwe zmiany w Lakers

Getty Images
Getty Images

Przyszłość LeBrona Jamesa w Los Angeles Lakers stoi pod znakiem zapytania. Według sport.es, cztery zespoły NBA są zainteresowane gwiazdorem, a kluczową rolę w Lakers ma przejąć Luka Doncić.

Przyszłość LeBrona Jamesa pozostaje niejasna. Poza spekulacjami o możliwym rychłym zakończeniu kariery, jego dalsza gra w Los Angeles Lakers nie jest pewna. Jak donosi sport.es, niemal przesądzone jest, że James opuści kalifornijską drużynę po nadchodzącym sezonie, chyba że nastąpi znacząca poprawa poziomu zespołu lub nieoczekiwany obrót wydarzeń.

Nie jest również w pełni potwierdzone, czy LeBron zagra w przyszłym sezonie w barwach Lakers. Choć jest to najbardziej prawdopodobne, "ESPN" informuje o zainteresowaniu czterech klubów jego osobą: Dallas Mavericks, Golden State Warriors, Cleveland Cavaliers i Los Angeles Clippers. Dallas Mavericks wydają się być najbardziej atrakcyjnym kierunkiem ze względu na oferowany projekt sportowy.

Mimo to, transfer LeBrona nie będzie prosty. Jego kontrakt należy do najwyższych w lidze – zarabia ponad 50 milionów dolarów za sezon. Ponadto, kluby muszą brać pod uwagę, że James nie jest długoterminową inwestycją, a raczej zawodnikiem mogącym wnieść wartość przez jeden sezon przed ewentualną emeryturą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki

Od przyszłego sezonu kluczową postacią Lakers ma być Luka Doncić, wokół którego budowany będzie projekt zespołu. LeBron musiałby zaakceptować rolę drugoplanową i oddać pałeczkę młodszemu zawodnikowi. Jednak największym zmartwieniem Jamesa jest pytanie, czy Lakers są w stanie zdobyć mistrzowski pierścień. "Król" pragnie jeszcze raz sięgnąć po tytuł przed zakończeniem kariery.

Rich Paul, agent LeBrona, wypowiedział się na temat przyszłości swojego klienta w programie "Sirius XM Radio", dodając paliwa do spekulacji. - Dziś w grze jest wiele głosów – mediów i innych – i wszyscy mają swoją rolę do odegrania. Nie jesteśmy tu po to, by zaprzeczać czy potwierdzać to, co się mówi; to nie nasza rola - stwierdził.

Paul potwierdził również, że nie było rozmów z Lakers na temat przedłużenia kontraktu Jamesa poza rok 2026. Co więcej, najbardziej prawdopodobne jest, że LeBron zakończy karierę w innym klubie, choć na razie nie poprosił o transfer w tym sezonie. Wszystko wskazuje więc na to, że mimo plotek pozostanie w Lakers na kolejny rok.

Jednym z ostatnich celów, jakie stawia sobie LeBron, jest gra z młodszym synem. Tak jak wcześniej z Bronny'm, chciałby podzielić parkiet z Bryce'em Jamesem przed emeryturą. Bryce będzie dostępny w drafcie w 2026 roku i obecnie gra dla Arizona Wildcats. Uważany jest za "najlepszego strzelca w rodzinie".

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści