Wracają do ligowej rywalizacji - zapowiedź XVII kolejki FGE

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po świątecznej przerwie do rywalizacji wracają drużyny Ford Germaz Ekstraklasy. Co prawda w ubiegłym tygodniu rozegrano dwa zaległe mecze, ale dopiero teraz wszystkie ekipy ruszają do boju w 2010 roku. Najciekawiej zapowiada się konfrontacja w Toruniu, gdzie Energa gościć będzie CCC. Będzie to rywalizacja dwóch zespołów, które w środku tygodnia pożegnały się z rywalizacją w europejskich pucharach.

W tym artykule dowiesz się o:

Lotos Gdynia - Artego Bydgoszcz (sobota, początek spotkania godzina 17:00)

W Gdyni dojdzie do pojedynku dwóch zespołów, które w ostatnim czasie niesamowicie przebudowały swoje składy. Lotos przebudował, bo ma problemy finansowe, dlatego największe gwiazdy pozostały w domach, a Paulina Pawlak wzmocniła krakowską Wisłę Can Pack. W ich miejsce przyszły jednak nowe koszykarki. W Bydgoszczy skład zmieniono, gdyż chcąc się utrzymać w szeregach Ford Germaz Ekstraklasy, roszady były potrzebne. Trudno jednak wyobrażać sobie, żeby zawodniczki Artego były w stanie wywieźć wygraną z Trójmiasta. Co prawda w ostatnim swoim meczu napsuły sporo krwi zawodniczkom Wisły Can Pack, ale wyjazdowe spotkanie w Gdyni to zadanie zdecydowanie trudniejsze.

ŁKS Siemens AGD Łódź - Odra Brzeg (sobota, początek spotkania godzina 17:30)

Łodzianki po 13 spotkaniach zajmują przedostatnią lokatę w ligowej tabeli i mają zaledwie dwa oczka przewagi nad poznańskim MUKS-em. Ekipa dowodzona przez Mirosława Trześniewskiego z pewnością chciałaby rozpocząć 2010 rok od wygranej i ucieczki ze strefy zagrożonej spadkiem. Zadanie będzie jednak trudne do zrealizowania, bo do Łodzi przyjeżdża jedna z największych niespodzianek rozgrywek, czyli brzeska Odra. Trener Jarosław Zyskowski dysponuje niezłym składem, w którym prym wiodą Brittany Denson i Jazmine Sepulveda. Gdy ta druga wstrzeli się w łódzkie kosze, trudno będzie ją zatrzymać i właśnie na nią będą musiały zwrócić największą uwagę zawodniczki ŁKS-u, jeżeli marzą o wygranej w tym spotkaniu.

MUKS Poznań - Blachy Pruszyński Lider Pruszków (sobota, początek spotkania godzina 18:00)

Oba zespoły znajdują się w dolnej części tabeli i marzą, żeby się z niej wydostać. Dlatego też w ich kadrach pojawiło się kilka nowych twarzy. W MUKS-ie ciężar gry na swoje barki mają wziąć LaToya Williams i Mauritta Reid. Obie są już w treningu z młodą ekipą, a niedawno wzięły udział w sparingowych potyczkach z Super Pol Tęczą Leszno. Williams pokazała w nich bardzo duże umiejętności i jej sprowadzenie może okazać się strzałem w dziesiątkę. Nie zmienia to jednak faktu, że faworytem tej potyczki jest beniaminek z Pruszkowa, który również wzmocnił się kadrowo. Amber Sprague, Kristi Cirone i Katarzyna Bednarczyk - te zawodniczki będą w stolicy Wielkopolski debiutować. Wsparte jedną z najlepszych strzelczyń rozgrywek, Ashley Shields, podopieczne Arkadiusza Konieckiego nie powinny mieć problemów z wygraniem meczu i rozpoczęciem marszu w górę ligowej tabeli.

Super Pol Tęcza Leszno - INEA AZS Poznań (sobota, początek spotkania godzina 18:00)

Derby Wielkopolski zawsze budziły duże zainteresowanie wśród kibiców i dostarczały wielu emocji. Nie inaczej powinno być tym razem, kiedy Super Pol Tęcza mierzyć będzie się z INEĄ AZS Poznań. Gospodynie jak na razie plasują się na pewnej siódmej pozycji, a ta realizuje ich przedsezonowe założenie, czyli miejsce w play off. Podopieczne Jarosława Krysiewicza praktycznie nie notują wpadek i wygrywają to, co wygrać mają. Jak będzie w starciu z poznańskimi akademiczkami? Drużyna ze stolicy Wielkopolski notuje fatalny przebieg, ale z nowym rokiem ma się to zmienić. Na ławce trenerskiej zasiadł Roman Haber, do gry na normalnych obrotach wrócić ma Elżbieta Mowlik, a z pomocą przyszła Chinyere Ukoh, która sezon rozpoczęła w Brzegu. To wszystko ma sprawić, że INEA AZS włączy się jeszcze do rywalizacji o play off.

Wisła Can Pack Kraków - UTEX ROW Rybnik (niedziela, początek spotkania godzina 17:00)

Rozdrażniona po porażce 4 punktami w Schio, Wisła Can Pack gościć będzie UTEX ROW Rybnik. W ekipie Jose Ignacio Hernandeza debiutować będzie Paulina Pawlak i to będzie z pewnością największe wydarzenie tego spotkania. Krakowianki w tym sezonie w Ford Germaz Ekstraklasie zawodzą, ale z przyjściem Pawlak ta sytuacja może się diametralnie odmienić. 4. miejsce w ligowej tabeli z pewnością nie cieszy nikogo związanego z Białą Gwiazdą, dlatego czas zacząć odrabiać straty do liderów. Rybniczanki raczej w tym przeszkadzać nie będą, chociaż ich skład wcale nie prezentuje się słabo. Uraz niestety eliminuje z gry Katarzynę Krężel, a to duże osłabienie dla śląskiego zespołu. Zawodniczka ta jest liderką punktową swojej ekipy (średnio 15 oczek na mecz).

Energa Toruń - CCC Polkowice (niedziela, początek spotkania godzina 18:00)

Spotkanie w Toruniu może być największym hitem tej serii gier na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy. Do Grodu Kopernika przybywają polkowiczanki i emocji z pewnością nie zabraknie. Katarzynki wystąpią dość solidnie wzmocnione. Angaż w Toruniu wywalczyły Aida Pilaw i Tye'sha Fluker, dlatego siła podkoszowa podopiecznych Elmedina Omanicia mocno wzrosła. CCC to jednak solidna marka i ma w swojej ekipie Amishę Carter, która rozgrywa znakomity sezon. To właśnie z zatrzymaniem tej koszykarki muszą poradzić sobie torunianki, jeżeli myślą o zwycięstwie. Trenerzy obu zespołów mają do dyspozycji bardzo szerokie i wyrównane składy, dlatego w Toruniu spodziewane są wielkie emocje.

Pauzuje: KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski

Źródło artykułu:
Komentarze (0)