W przerwie letniej Anwil Włocławek zdecydował się na szeroką wymianę zawodników. W zespole pojawiło się wielu nowych graczy, w tym A.J. Slaughter, znany z występów w reprezentacji Polski. Klub powierzył prowadzenie drużyny trenerowi Grzegorzowi Kożanowi, który jest dobrze znany kibicom z Hali Mistrzów.
Wśród nowych koszykarzy znaleźli się także Elvar Fridriksson z Islandii, Nijal Pearson, Eric Lockett i Isaiah Mucius ze Stanów Zjednoczonych oraz Mate Vucic z Chorwacji. Prezes klubu Łukasz Pszczółkowski podczas spotkania z mediami podkreślił znaczenie wsparcia finansowego ze strony miasta.
- Po raz pierwszy w historii wsparcie ze strony miasta Włocławek przekroczyło trzy miliony złotych, jest to suma bardzo znacząca dla naszego budżetu i jednocześnie suma, która pozwala nam w sposób realny myśleć o sukcesach sportowych w nadchodzącym sezonie - powiedział prezes dla PAP.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Trener Kożan zwrócił uwagę, że kluczowe będzie ograniczenie strat i poprawa współpracy na boisku.
- Naszym największym mankamentem były straty. Oczywiście błędy w koszykówce się zdarzają, ale najbardziej martwiła nas liczba niewymuszonych strat, bez nacisku rywali. Musimy to zdecydowanie poprawić, podobnie jak wygrywanie piłek 50 na 50. Przy nieco podciętych skrzydłach zaczęliśmy grać indywidualnie, lekko bić głową w mur. W okresach dobrej gry nieźle dzieliliśmy się piłką. Jeśli poprawimy decyzyjność, będziemy w stanie nawiązać walkę o dużo lepszy wynik - ocenił szkoleniowiec.
W nadchodzących rozgrywkach barwy Anwilu reprezentować będą: Elvar Fridriksson, Bartosz Łazarski, Michał Michalak, Nijal Pearson, A.J. Slaughter, Kacper Borowski, Justas Furmanavicius, Eric Lockett, Isaiah Mucius, Michał Kołodziej, Dawid Słupiński i Mate Vucic. Kapitan zespołu Michał Michalak zapewnił: - Jako kapitan z kolei zapewniam, że ta drużyna zrobi wszystko, aby sezon zakończyć na wyższym miejscu niż w poprzednich rozgrywkach.
Sezon ligowy Anwil rozpocznie 6 października meczem z Tauron GTK Gliwice. Kibice liczą, że nowy skład pozwoli powalczyć o mistrzostwo Polski.