Warszawianie szybko zrehabilitowali się za kiepski występ w Superpucharze Polski i sezon 2025/2026 otworzyli już tak, jak na mistrzów przystało.
Legia od początku dominowała, a w trzeciej kwarcie (25:15) uciekła PGE Startowi Lublin na tyle, że było już praktycznie po meczu. Gospodarze prowadzili przed rozpoczęciem ostatniej odsłony 70:47, aby ostatecznie zwyciężyć 90:68.
ZOBACZ WIDEO: Kulisy słynnego w Polsce viralu. "Nie byłam w stanie wyjść z toalety w TVP"
Nowy w zespole z Warszawy Jayvon Graves zdobył 16 punktów, do których dodał siedem zbiórek. Shane Hunter dorzucił double-double na 100-proc. skuteczności rzutów z gry (16 punktów, 10 zbiórek, 7/7 z gry). Świetni byli też Polacy Michał Kolenda, autor 14 oczek i Andrzej Pluta, zdobywca 13 oczek i dziewięciu asyst.
Wicemistrzowie Polski z Lublina trafili w całym spotkaniu zaledwie 27 na 65 prób z pola i 8 na 14 rzutów wolnych. Start zdobył niedawno Superpuchar Polski, ale na rozpoczęcie ligi rozczarował.
Tevin Mack próbował ratować sytuację, rzucając 18 punktów, ale jego występ na niewiele się zdał. To był hit w ramach 1. kolejki Orlen Basket Ligi, który nie porwał.
Wynik:
Legia Warszawa - PGE Start Lublin 90:68 (26:19, 19:13, 25:15, 20:21)
Legia: Graves 16, Hunter 16, Kolenda 14, Pluta 13, Tass 8, Shungu 8, Silins 6, Niedziałkowski 4, Ponsar 3, Wilczek 2, Czapla 0.
PGE Start: Mack 18, Wright 12, Griffin 11, Krasuski 8, Tennyson 7, Hawkins 7, Pelczar 3, Ford 2, Put 0.