Gdy dwa lata temu w Strefie Gazy wybuchła wojna, na izraelskie kluby koszykarskie biorące udział w rozgrywkach Euroligi, EuroCup lub Basketball Champions League nałożono obowiązek grania swoich domowych meczów poza granicami kraju. Wybór padł na Serbię, Bułgarię i Węgry.
Teraz, gdy zostało zawarte porozumienie pokojowe w sprawie rozwiązania konfliktu w Strefie Gazy, kluby domagają się zniesienia tego nakazu. Izraelczycy uważają, że nic już nie stoi na przeszkodzie, by rozgrywali oni domowe mecze w swoim kraju.
ZOBACZ WIDEO: Dostał przelew od ministerstwa. Aż zadzwonił, czy to na pewno ta kwota
Piłka jest teraz po stronie władz europejskich rozgrywek, jednak jak informuje "Mundo Deportivo", wszystko wskazuje na to, że Izraelczycy będą musieli jeszcze chwilę poczekać, nim wrócą do swojego kraju.
Kiedy zatem Maccabi Playtika Tel Awiw i Hapoel Shlomo Tel Awiw, bo te kluby to dotyczy, będą mogły rozgrywać mecze w Izraelu? "Dopóki czas nie pokaże, że zakończenie wojny jest możliwe i bezpieczne" - czytamy w hiszpańskich mediach.
Przypomnijmy, że 7 października 2023 roku, gdy rozpoczęła się wojna w Stefie Gazy, Hamas i inne palestyńskie grupy zbrojne najechały południowy Izrael, w efekcie czego śmierć poniosło blisko 1200 osób.
Wojska izraelskie odpowiedziały zbombardowaniem Strefy Gazy i rozpoczęły lądową operację wojskową. Od tego czasu śmierć poniosło ponad 60 tysięcy Palestyńczyków, a według szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych, ponad połowa z nich to kobiety i dzieci.
9 października, zgodnie z zapowiedziami, Izrael i Hamas podpisały porozumienie o zawieszeniu broni i wymianie więźniów, co ma być pierwszym etapem do zakończenia wojny w Strefie Gazy. Na mocy uzgodnień walki mają zostać wstrzymane, a izraelskie wojska wycofają się z Gazy.
Goń się!
Europa musi być Czytaj całość