Łańcucianie ostatni pojedynek wygrali 9 stycznia z Olimpem Start Lublin. W kolejnych dwóch spotkaniach podopieczni Dariusza Kaszowskiego musieli uznać wyższość Siarki Tarnobrzeg i KKS Tychy. Obie porażki były bardzo dotkliwe. Najpierw w derbach Podkarpacia gracze Sokoła przegrali 79:50, a trzy dni później we własnej hali zaledwie trzema oczkami łańcucian pokonali zawodnicy z Tychów.
Od tego samego dnia co koszykarze z Łańcuta zwycięstwa nie odniósł zespół z Gdyni. Na inaugurację rundy rewanżowej gdynianie okazali się lepsi od AZS AWF Katowice. W kolejnych dwóch pojedynkach drużyna rezerw mistrza Polski musiała uznać wyższość KKS Tychy i Spójni Stargard Szczeciński.
Przed meczem z tyszanami do ekipy z Gdyni dołączył Mirosław Łopatka. Były reprezentant Polski przeciwko klubowi z Tychów nie zagrał, ale jego występ w spotkaniu ze stargardzianami był bardzo dobry. Były zawodnik m.in. Śląska Wrocław był najlepszym graczem gdyńskiego zespołu i z pewnością okaże się dużym wzmocnieniem rezerw Asseco Prokomu.
Przed rundą rewanżową wzmocnień dokonali również działacze łańcuckiego klubu. Do drużyny Sokoła dołączył Maciej Strzelecki, który dotychczas reprezentował barwy Turowa Zgorzelec.
Faworytem sobotniego spotkania będą gospodarze, którzy zrobią wszystko, by przerwać swoją złą passę. Jednak z pewnością gdynianie łatwo skóry nie sprzedadzą. Być może zespół prowadzony przez Mirosława Łopatkę pokusi się o niespodziankę. Jednak w przypadku gdynian zawsze największą niewiadomą jest skład, w jakim wystąpi zespół rezerw mistrza Polski.
Mecz odbędzie się w sobotę (23 stycznia) o godz. 17:30 w hali MOSiR w Łańcucie. Ceny biletów: 5zł (ulgowy), 10zł (normalny).
