James Harden wciąż kapitalny. Jego Los Angeles Clippers w sobotę odnieśli co prawda dopiero piąte zwycięstwo w nowym sezonie (bilans 5-11), pokonując Charlotte Hornets 133:116, ale "Brodacz" jest czołowym graczem ligi. Znów to udowodnił.
36-latek w starciu z Szerszeniami pobił rekord klubu, należący do Charlesa Smitha i Boba McAdoo, którzy zdobyli w przeszłości dla Clippers po 52 punkty. Harden zanotował teraz lepszy występ.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Huknął nie do obrony. Asysta piętą skradła show
Gwiazdor ekipy z Kalifornii zaaplikował Hornets aż 55 punktów, 27 miał już po pierwszej kwarcie. Trafił w sumie aż 17 na 26 rzutów z pola, w tym 10 na 16 za trzy i 11 na 14 wolnych. To wszystko w 35 minut.
Harden zrównał się z Kobem Bryantem. To był jego 25. mecz w karierze, w którym dobił do bariery pięćdziesięciu wywalczonych oczek. Tyle samo meczów z "50" na koncie zaliczył właśnie legendarny, nieżyjący już koszykarz Los Angeles Lakers.
Clippers cały czas muszą radzić sobie bez kontuzjowanego Kawhiego Leonarda.
Wynik:
Charlotte Hornets - Los Angeles Clippers 116:131 (30:38, 27:24, 25:34, 34:35)
(Knueppel 26, Miller 21, Bridges 19 - Harden 55, Zubac 18)