Beniaminek z Pruszkowa pojawił się w Łodzi z nową rozgrywającą, którą została Serbka Milica Dabovic. Włodarze pruszkowskiego zespołu długo szukali wzmocnienia właśnie na tej pozycji, bo nie do końca zadowoleni byli z gry swoich dotychczasowych "jedynek", czyli Delleny Criner i Lidii Kopczyk. O tym, czy Serbka zadebiutuje jednak w Łodzi, okazało się na kilka godzin przed rozpoczęciem meczu, gdyż działaczom z Pruszkowa udało się dopełnić wszelkich formalności.
Spotkanie to miało niebagatelne znaczenie dla obu zespołów, dlatego też od pierwszej akcji na parkiecie trwała zacięta walka. W łódzkim zespole brylowały obwodowe Alicja Perlińska i Alena Novikava. To właśnie po skutecznej akcji Perlińskiej, ŁKS Siemens AGD objął prowadzenie 16:12, które jednak szybko "trójką" zniwelowała Ashley Shields. Ostatecznie jednak łodzianki pierwszą kwartę wygrały różnicą 4 punktów.
Drugie 10 minut to popis gry beniaminka. Podopieczne Arkadiusza Konieckiego najpierw szybko odrobiły straty, a potem szybko odjechały rywalkom. Jeszcze w 17 minucie na tablicy wyników był remis 28:28. Ostatnie 180 sekund należało jednak do przyjezdnych. Zza łuku trafiła Dabovic, a dzieło zakończyła Paulina Dąbkowska. Zawodniczki Lidera wygrały ostatnie 3 minuty pierwszej połowy 9:0, a w całym spotkaniu objęły prowadzenie 37:28.
Duży udział w runie 9:0 miała wspomniana Dabovic, na skuteczną grę której mocno liczył Koniecki. - Jeżeli potwierdzi swoją klasę, będzie bardzo dużym wzmocnieniem naszego zespołu - mówił Koniecki, a Serbka szybko zaczęła spłacać dług zaufania, jakim ją obdarowano.
Po przerwie szybko 5 punktów wywalczyła Dąbkowska i wydawało się, że jest już po meczu. Nadzieję ŁKS-owi Siemens AGD przywróciła jednak Alicja Perlińska, która dwoma celnymi trójkami zmniejszyła straty do 8 punktów. Ten właśnie fragment mocno zmobilizował przyjezdne.
Po trzech kwartach Blachy Pruszyński Lider prowadził różnicą 14 punktów, a pierwsze minuty ostatniej odsłony to dalszy popis podopiecznych Konieckiego. Znakomicie grała Dabovic i po jej trójce na tablicy wyników było już 67:48. W tym momencie do odrabiania strat rzuciły się gospodynie, które zanotowały run 14:1 i powróciły do gry. W końcówce przyjezdne wykorzystały swój największy atut, czyli podkoszowe, a to zapewniło im piątą wygraną w sezonie.
Włodarze beniaminka szybko dostali odpowiedź na pytanie, czy sprowadzenie Milicy Dabovic było dobrym posunięciem. Serbska rozgrywająca zakończyła spotkanie z dorobkiem 13 punktów (5/7 z gry), 5 asyst, 3 zbiórek i 3 przechwytów. Jedyną skuteczniejszą koszykarką Blach Pruszyński była Paulina Dąbkowska, która wywalczyła 15 oczek.
ŁKS Siemens AGD cały mecz "w grze" próbowała trzymać Alicja Perlińska, która uzbierała 20 punktów. Sama Perlińska to jednak za mało. Może gdyby od pierwszych minut miała wsparcie wśród koleżanek to podopieczne Mirosława Trześniewskiego schodziły by z parkietu z kolejnymi dwoma punktami w tabeli.
Drużyna z Pruszkowa dzięki tej wygranej wskoczyła na ósme miejsce w tabeli, wyprzedzając o jeden punkt dziewiąty UTEX ROW Rybnik. Rybniczanki mają jednak o dwa mecz rozegrane mniej.
ŁKS Siemens AGD Łódź - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 66:73 (20:16, 8:21, 18:23, 20:13)
ŁKS Siemens AGD: Alicja Perlińska 20, Agnieszka Makowska 16, Leona Jankowska 10, Dominic Seans 8, Alena Novikava 7, Ugochukwu Oha 2, Justyna Grabowska 2, Tatiana Shchypakina 1, Milena Owczarek 0
Blachy Pruszyński Lider: Paulina Dąbkowska 15, Milica Dabovic 13, Ashley Shields 11, Djenebou Sissoko 10, Joanna Górzyńska-Szymczk 8, Amber Sprague 8, Dellena Criner 7, Anna Kuncewicz 1, Lidia Kopczyk 0, Katarzyna Bednarczyk 0, Mirela Pułtorak 0