Podwójna deklasacja - relacja z meczu Spartak Moskwa Region - Lotos Gdynia

Nauczyciel konta uczeń, tak w skrócie można podsumować przebieg spotkania pomiędzy Spartakiem Region Moskwa, a Lotosem Gdynia. Gdynianki z kwarty na kwartę prezentowały się coraz słabiej, o czym świadczy wysoko przegrana druga połowa w stosunku 23:55. Podopieczne Pokey Chatman ostatecznie zdeklasowały mistrzynie Polski, wygrywając 98:49. To prawdziwa kompromitacja mistrzyń Polski.

Piotr Wiśniewski
Piotr Wiśniewski

Miłe złego początki. Takim mianem można określić przebieg spotkania pomiędzy Spartakiem, a Lotosem. Gdynianki świetnie rozpoczęły ten pojedynek. Po celnych trójkach Ivany Matović i Tanashy Wright oraz dwupunktowych akcjach Marty Jujki i Erin Philips mistrzynie Polski prowadziły po trzech minutach 10:0. To wyraźnie podrażniło gospodynie, które od tego momentu zdobyły 11 punktów z rzędu. Chwilowy sygnał przestoju w ekipie mistrzyń Polski przerwała celnym rzutem Erin Philips, dzięki której Lotos ponownie wyszedł na prowadzenie, tym razem 12:11. I to było ostatnie prowadzenie podopiecznych trenera Winnickiego. Spartak wziął się solidnie do pracy, zdobywając sześć punktów z kolei, wygrywając ostatecznie pierwszą kwartę 19:14.

O ile postawa mistrzyń Polski w początkowej fazie meczu była "in plus", o tyle następne odsłony spotkania to już całkowita supremacja "dream teamu" z Rosji. Gdynianki momentami były wręcz bezradne, co skwapliwie wykorzystywały rywali niemiłosiernie wypunktowując polski zespół. W drugiej kwarcie Lotos zdobył zaledwie 12 punktów, dwukrotnie mniej od rywalek. W ekipie prowadzonej przez Pokey Chatman świetne zawody rozgrywały Amerykanki Janel Mc Carvill oraz Sylvia Fowles. Ta druga brylowała zwłaszcza pod koszem, gdzie zanotowała 10 zbiórek.

Od stanu 20:14 Rosjanki skrupulatnie powiększały przewagę. W połowie drugiej kwarty ich przewaga wynosiła już 15 punktów. Gdynianki notorycznie popełniały błędy w ataku, co w starciu z takim rywalem nie może mieć miejsca. Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy Spartak prowadził 35:17, by na przerwę schodzić przy wyniku 43:26.

Trzecia kwarta tylko uwidoczniła różnicę klas, dzielącą oba zespoły. Co prawda z początku po celnym rzucie Magdaleny Leciejewskiej Lotos przegrywał różnicą "tylko" 15 punktów, ale potem było już tylko coraz gorzej. Świetnie podawała Diana Taurasi, na tablicach rządziła Fowles, a swoje punkty dorzuciła też Ilona Korstin i Sonja Petrović. Dwudziestopunktową przewagę gospodynie uzyskały już w 23. minucie meczu, kiedy to prowadziły 54:33. W połowie kwarty różnica ta wynosiła 27 punktów, a na blisko dwie minuty przed końcem urosła do 30. Kwartę celnym rzutem za dwa zakończyła Erin Philips. Był to dopiero 39 punkt mistrzyń Polski, przy 76 rywalek!

Na początku czwartej kwarty Spartak miał na swoim koncie dwukrotnie więcej punktów od Lotosu. Kibiców zastanawiało, czy przewaga taka utrzyma się do końca spotkania i czy podopieczne Pokey Chatman stać będzie na przekroczenie bariery 100 punktów. Lotos stanowił tylko tło tych zmagań. Wydawało się, iż sygnał do ataku da trzypunktowy rzut Oliwii Tomiałowicz i Magdaleny Leciejewskiej, po którym Lotos przegrywał 82:45, ale niestety rywalki nie zamierzały zwalniać tempa. Po chwili celną "trójką" odpowiedziała Ilona Korstin i Rosjanki prowadziły już różnicą 40 punktów. Od stanu 89:47 w połowie czwartej kwarty, podopieczne trenera Winnickiego zdobyły zaledwie dwa punkty, by 10 rywalek. Wynik 98:49 dla Rosjanek ustaliła niemal z końcową syreną Sonja Petrović.

Tym samym Rosjanki zdeklasowały mistrzynie Polski, potwierdzając swoją dominację w Europie. Co prawda awans Spartaka do kolejnej fazy nie jest jeszcze przesądzony, ale biorąc pod uwagę wtorkowe spotkanie i postawę obu zespołów trudno przypuszczać, iż losy rywalizacji nie rozstrzygną się po dwóch spotkaniach. A kolejny mecz już w piątek 5 lutego o godzinie 19.30 w Gdyni.

Spartak Moskwa Region - Lotos Gdynia 98:49 (19:14, 24:12, 33:13, 22:10)

Spartak: Janel Mc Carville 22, Sylvia Fowles 21 (10 zb), Ilona Korstin 14, Sonja Petrovic 9, Sue Bird 9, Diana Taurasi 7 (10 as), Marina Karpunina 4, Ekaterina Lisina 4, Natalia Vieru 4, Anete Jekabsone-Zogota 2, Irina Osipova 2, Kelli Miller 0.

Lotos: Tanasha Wright 12, Erin Philips 11, Olivia Tomiałowicz 8, Marta Jujka 6, Magdalena Leciejewska 5, Louice Halvarsson 4, Ivana Matovic 3, Magda Kaczmarska 0, Elżbieta Mukosiej 0, Klaudia Sosnowska 0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×