NBA: Szóstki rozłożone na łopatki, 24 minuty Gortata

Każdy z graczy Orlando Magic dołożył swoją cegiełkę do wygranej nad Philadelphią 76ers 126:105. Marcin Gortat w ciągu 24 minuty miał sześć punktów oraz trzy zbiórki. Tymczasem po raz ósmy z rzędu triumfowali koszykarze Dallas Mavericks.

Jacek Konsek
Jacek Konsek

Kolektywna gra całego zespołu, a szczególnie pierwszej piątki, zadecydowała o pewnej wygranej Magików w Wachovia Center. Każdy ze starting five zapisał na swoim koncie co najmniej 14 punktów, z czego pochodzący z Filadelfii Jameer Nelson 22 oczka i 10 asyst. - To jest człowiek stąd. Wrócił w rodzinne strony i zrobił to, co do niego należało - powiedział Dwight Howard, który spędził na parkiecie tylko 24 minuty.

Pozwoliło to znów Marcinowi Gortatowi przebywać na parkiecie większą ilość czasu. Dorobek Polaka to 24 minuty, w czasie których uzbierał sześć punktów, trzy zbiórki, dwa bloki i dwa przechwyty. Jego Orlando przyspieszyło w drugiej kwarcie, a kropkę nad i postawiło w trzeciej odsłonie. W szeregach Szóstek brakowało lidera z prawdziwego zdarzenia. Najlepsze wrażenie sprawił Jrue Holiday, najmłodszy zawodnik ligi NBA, autor 23 punktów i sześciu asyst.

Co jest bolączką Philly w tym sezonie? - Składa się na to kilka rzeczy. Strata Andre Millera na pewno jest jedną z nich. Nowy system i styl gry także ma znaczenie. Nie powinniśmy szukać usprawiedliwień po każdym meczu, który przegrywamy - powiedział Andre Iguodala.

Dallas Mavericks popsuli Michaelowi Jordanowi pierwszy mecz w roli właściciela Charlotte Bobcats. Jeszcze w trzeciej kwarcie przegrywali co prawda różnicą 12 oczek, lecz końcówka należała już zdecydowanie do nich. Najlepszy zawodnik lutego w Konferencji Zachodniej Dirk Nowitzki zdobył 27 punktów i 13 zbiórek, a Jason Terry dołożył 20, z czego 13 w ostatniej odsłonie.

- Graliśmy przestraszeni - krótko skwitował Stephen Jackson, zawodnik Rysiów. Była to 12 kolejna porażka Charlotte z Dallas. Mavs to jedyny klub, z którym Bobcats nie wygrali jeszcze ani razu w swojej historii. - Kluczem do sukcesu było zatrzymanie ich licznika w drugiej połowie na 31 punktach - dodał Nowitzki, którego Dallas wygrało ósmy raz z rzędu i awansowało na 2. miejsce na Zachodzie.

Zaledwie dwie kwarty wystarczyły do wyłonienia zwycięzcy spotkania pomiędzy Cleveland Cavaliers a New York Knicks. Kawaleria prowadzona przez LeBrona Jamesa (22 pkt, 7 zb, 7 as) zdobyła 74 punkty w pierwszej połowie, a w trzeciej kwarcie prowadziła nawet różnicą 49 punktów! Lider gospodarzy popisywał się co rusz efektownymi wsadami i blokami. - Jesteśmy w dobrej formie. Mamy zawodników którzy potrafią rzucać, ale także takich którzy dobrze bronią. Dzięki temu jest nam łatwiej w ofensywie - powiedział James.

- To zdarzyło się tak szybko - przyznał Carmelo Anthony (17 pkt), który wraz z Denver Nuggets tylko przez kilkanaście minut mógł cieszyć się z prowadzenia swojego zespołu. W drugiej kwarcie, Suns wrzucili piąty bieg i 13-punktowy deficyt zamienili na... 13-punktowe prowadzenie do przerwy 57:44. W drugiej połowie Słońca kontrolowały wydarzenia na parkiecie, a rezerwowi zdobyli 24 z 33 punktów w ostatnich dwóch odsłonach. 19 oczek i 10 zbiórek miał Amare Stoudemire.

Philadelphia 76ers - Orlando Magic 105:126 (36:35, 25:33, 20:34, 24:24)
(J. Holiday 23, A. Iguodala 19, T. Young 17 - J. Nelson 22 (10 as), V. Carter 19, R. Lewis 19)

Cleveland Cavaliers - New York Knicks 124:93 (38:26, 36:22, 27:11, 23:34)
(L. James 22, A. Jamison 17 (12 zb), J.J. Hickson 17 - B. Walker 21, A. Harrington 18, D. Gallinari 17)

Charlotte Bobcats - Dallas Mavericks 84:89 (28:24, 25:19, 15:23, 16:23)
(S. Jackson 20, T. Thomas 16 (12 zb), B. Diaw 15 - D. Nowitzki 27 (13 zb), C. Butler 22, J. Terry 20)

New Orleans Hornets - San Antonio Spurs 92:106 (24:31, 23:27, 26:22, 19:26)
(M. Thornton 30, E. Okafor 18, D. West 13 - G. Hill 23, T. Duncan 22, T. Parker 18)

Memphis Grizzlies - Portland Trail Blazers 93:103 (27:21, 26:20, 21:41, 19:21)
(Z. Randolph 22, R. Gay 19, M. Gasol 15 (11 zb) - B. Roy 25, N. Batum 21, L. Aldridge 13)

Chicago Bulls - Atlanta Hawks 92:116 (23:34, 20:25, 25:16, 24:41)
(D. Rose 24, B. Miller 15, F. Murray 12 - J. Crawford 21, M. Williams 18, J. Smith 17 (18 zb))

Houston Rockets - Toronto Raptors 116:92 (37:28, 31:19, 29:18, 19:27)
(K. Martin 28, A. Brooks 28, D. Andersen 16 - M. Banks 15, A. Bargnani 14, A. Wright 13)

Phoenix Suns - Denver Nuggets 101:85 (24:33, 33:11, 27:23, 17:18)
(A. Stoudemire 19 (10 zb), G. Hill 19, C. Frye 16 - C. Billups 21, C. Anthony 17, J.R. Smith 16)

Los Angeles Clippers - Utah Jazz 108:104 (29:19, 24:24, 29:27, 26:34)
(E. Gordon 24, B. Davis 19 (12 as), D. Gooden 19 (11 zb) - C. Boozer 20, P. Millsap 17, K. Korver 16)

Tabele:

EASTERN CONFERENCE

ATLANTIC DIVISION

1. Boston 36 21 .632
2. Toronto 31 28 .525
3. Philadelphia 22 37 .373
4. NY Knicks 20 39 .339
5. New Jersey 6 53 .102

CENTRAL DIVISION
1. Cleveland 47 14 .770
2. Chicago 31 29 .517
3. Milwaukee 30 29 .508
4. Detroit 21 38 .356
5. Indiana 20 39 .339

SOUTHEAST DIVISION
1. Orlando 41 20 .672
2. Atlanta 38 21 .644
3. Miami 29 31 .483
4. Charlotte 28 30 .483
5. Washington 21 36 .368

WESTERN CONFERENCE

NORTHWEST DIVISION

1. Denver 39 21 .650
2. Utah 38 22 .633
3. Oklahoma City 35 23 .603
4. Portland 36 27 .571
5. Minnesota 14 47 .230

PACIFIC DIVISION
1. LA Lakers 45 15 .750
2. Phoenix 38 24 .613
3. LA Clippers 25 35 .417
4. Sacramento 20 39 .339
5. Golden State 17 41 .293

SOUTHWEST DIVISION
1. Dallas 40 21 .656
2. San Antonio 34 24 .586
3. Houston 30 29 .508
4. New Orleans 31 30 .508
5. Memphis 30 30 .500

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×