Zatrzymać rozpędzonego Trefla - zapowiedź meczu AZS Koszalin - Trefl Sopot

Koszaliński AZS niespodziewanie przegrał ostatnio z PBG Basket Poznań i mocno zredukował swoje szanse na znalezienie się w najlepszej czwórce PLK po sezonie zasadniczym. W środę podopieczni Mariusza Karola podejmą Trefl Sopot.

W minioną sobotę w Poznaniu odbyła się prawdziwa wymiana ciosów. Miejscowy PBG Basket postawił na ofensywę i w końcowym rozrachunku mu się to opłacało. Pokonał wyżej notowany AZS Koszalin 94:92, w związku z czym koszykarze z Pomorza Zachodniego mają coraz mniej szans na zakończenie fazy zasadniczej PLK w najlepszej czwórce.

Faktem tym nie jest zmartwiony Mariusz Karol, szkoleniowiec koszalinian, który zapowiada nawet walkę o medal. - Zawsze chcę bić się o najwyższe cele i nie wyobrażam sobie, żebym mógł postępować inaczej. Na sto procent sięgniemy po medal, jeśli pojawi się taka szansa. Zapewniam, że zrobię wszystko, abyśmy mogli cieszyć się z miejsca w najlepszej trójce ligi. Myślę, że jesteśmy nawet na dobrej drodze - mówił po sobotnim meczu na łamach portalu plk.pl Karol.

Jego podopieczni muszą w środę stawić czoło kolejnemu wymagającemu rywalowi. Trefl Sopot to ekipa, która w ostatnich tygodniach kroczy od wygranej do wygranej. Sześć kolejnych zwycięstw musi przecież robić wrażenie. Ostatnia porażka sopocian na wyjeździe miała miejsce bardzo dawno - 9 stycznia.

W ostatniej kolejce Trefl męczył się jednak z warszawską Polonią Azbud. Dopiero ostatnia kwarta wygrana 24:13 przechyliła szalę na korzyść sopocian. Double-double w postaci 10 punktów i 12 zbiórek uzbierał w tym meczu Saulius Kuzminskas, lider nadmorskiej ekipy. Szczególnie na niego będą musieli uważać koszykarze Mariusza Karola.

W pierwszej serii gier mecz pomiędzy Treflem a AZS zakończył się zwycięstwem beniaminka 68:65. Końcowy wynik może być jednak złudny, bowiem Trefl roztrwonił w ostatniej kwarcie 20-punktową przewagę. Początek środowej rywalizacji o godzinie 18.00, w hali Gwardia, ul. Fałata 34.

Komentarze (0)