Po kolejnych przegranych play offach D’Antoni otrzymał wolną rękę w szukaniu nowego klubu, mimo że obowiązuje go kontrakt ze Słońcami jeszcze przez 2 lata. Nieoficjalnie mówiło się także o konflikcie D’Antoniego z generalnym menedżerem Suns Stevem Kerrem. Na początku mówiło się, że jego usługami zainteresowane będzie Chicago Bulls, lecz ostatecznie nie dogadano się w sprawach finansowych.
Obchodzący w najbliższy czwartek swoje 57 urodziny szkoleniowiec, znany jest ze swojego umiłowania do ofensywnej gry. Phoenix Suns pod jego wodzą stali się jedną z najbardziej efektownie grających zespołów w całej lidze, lecz mimo tego nie udawało im się osiągnąć żadnego spektakularnego sukcesu. W tegorocznych play off Słońca zostały wyeliminowane przez San Antonio Spurs, przegrywając wyraźnie 1:4. W ciągu 4,5 sezonów jako szkoleniowiec Suns Mike D’Antoni może pochwalić się bilansem 253 zwycięstw i 136 porażek.
W Nowym Jorku powoli wszystko wraca do normalności. Po objęciu funkcji prezydenta klubu przez Donniego Walsha ze stanowiskiem trenera pożegnał się największy winowajca wszystkich porażek - Isiah Thomas. Były świetny rozgrywający Detroit Pistons nie radził sobie na ławce rezerwowych; popadł między innymi w konflikt ze Stephanem Marburym oraz sadzał na ławce będącego na początku sezonu w dobrej formie Eddy’ego Curry’ego. Lawina niepowodzeń doprowadziła do wyrównania najgorszego sezonu w całej historii klubu z Madison Square Garden.