Udane pożegnanie ŁKS-u z sezonem - relacja z meczu ŁKS Siemens AGD Łódź - Artego Bydgoszcz

Udanym występem i pewnym zwycięstwem nad Artego Bydgoszcz koszykarki Łódzkiego Klubu Sportowego pożegnały się najprawdopodobniej z sezonem 2009/2010 i zapewniły sobie utrzymanie w lidze.

Norbert Namejski
Norbert Namejski

Przed meczem wiele wskazywało, że będzie to jedno ze spotkań, który "trzeba rozegrać" i będziemy świadkami kolejnego nudnego pojedynku, jakich w tym sezonie przy al.Unii nie brakowało. Nielicznie zgromadzeni na trybunach kibice mile się jednak zaskoczyli, bowiem łodzianki zagrały niezłe zawody i pokazały się z dobrej strony na zakończenie sezonu.

Mecz rozpoczął się od minuty ciszy i wspólnej modlitwy w intencji ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, którą poprowadził kapelan łódzkiego sportu - ksiądz Paweł Miziołek. Zrezygnowano także podczas całego spotkania z oprawy muzycznej.

Gospodynie wyszły na boisko bardzo skoncentrowane i od pierwszych minut przejęły inicjatywę. Ciężar gry na swoje barki wzięły Alicja Perlińska i Leona Jankowska, które szybko wyprowadziły swój zespół na kilkupunktowe prowadzenie. W drugiej kwarcie z dobrej strony pokazała się także pod koszami Ugochukwu Oha, kilka punktów dorzuciła Justyna Grabowska i na 2 minuty przed przerwą, ŁKS prowadził 43:29. Straty gości zmniejszyła rzutem równo z syreną za 3 punkty Ryan Coleman.

Po zmianie stron, bydgoszczanki próbowały gonić wynik, jednak najlepsza w tym zespole Coleman, miała do pomocy właściwie jedynie Lori Crisman, bowiem pozostałe zawodniczki grały słabo. Amerykanki musiały więc rzucać, zbierać i bronić, mając przeciwko sobie 5 równorzędnie grających koszykarek ŁKS-u. Jedyne co udało im się osiągnąć, to "trzymanie" wyniku i chwilowe zrywy, po których strata zbliżała się do 10 "oczek".

W ostatniej kwarcie, ŁKS jednak znów przycisnął. Po 6 minutach wynik tej odsłony brzmiał 14:1 i przewaga gospodyń wynosiła już 23 punkty. Trener Mirosław Trześniewski zdecydował się wtedy na wprowadzenie młodych dublerek. Na parkiecie pojawiły się: Roksana Schmidt, Marta Hylewska, Daria Dziwulska, a także "swoje 33 sekundy" w ligowym debiucie miała Jagoda Kowalczyk. Juniorki straciły co prawda kilka punktów, jednak wynik nie był już zagrożony.

Kluczem do zwycięstwa łodzianek była w tym meczu skuteczność. W rzutach za 2 punkty gospodynie zanotowały 64%, podczas gdy koszykarki z Bydgoszczy zaledwie 31%. Zupełnie nie radziła sobie z łódzkimi obręczami Jasmine Young, która trafiła za 2 punkty tylko 3 razy w 12 próbach, a także Aleksandra Chomać, rzucająca z gry 6 razy, z czego zdobyła zaledwie 2 "oczka".

Zwycięstwo ŁKS-u zapewnia łodziankom utrzymanie w ekstraklasie. Zespół ten w następnej kolejce pauzuje i wiele wskazuje na to, że poniedziałkowym meczem, zakończył sezon 2009/2010. W czwartek pomęczyć się jeszcze będą musiały natomiast bydgoszczanki, które podejmą we własnej hali ostatni zespół w tabeli - MUKS Poznań. Zadanie mają jednak dość proste. Wystarczy nie przegrać różnicą 20 "oczek", a wtedy zakończone zostaną rozgrywki w fazie play-out, bowiem stanie się jasne, że to poznanianki opuszczą szeregi PLKK.

ŁKS Siemens AGD Łódź - Artego Bydgoszcz 77:59 (18:14, 27:20, 15:16, 17:9)

ŁKS Siemens AGD: Jankowska 22, Perlińska 14, Grabowska 14, Oha 14, Makowska 13, Novikava 0, Dziwulska 0, Kowalczyk 0, Hylewska 0, Owczarek 0, Schmidt 0.

Artego: Coleman 17, Crisman 15, Young 10, Płóciennik 5, Chomać 5, Kaja 4, Rzeźnik 3, Myśków 0, Parus 0, Hołownia 0.

Sędziowali: Aleksandrowicz i Zieliński.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×