Statystycznie po 1 dniu ćwierćfinałów play-off

Po rozegraniu pierwszych meczów ćwierćfinałowych play-off Tauron Basket Ligi bliżej awansu do półfinału są faworyci. Żadna z drużyn, która zakończyła rozgrywki rundy zasadniczej na miejscach 1-4 nie przegrała bowiem swojego meczu. Najbardziej okazale wypadli koszykarze Anwilu Włocławek, a wiele emocji kibice obejrzeli w Gdyni. Oto statystyczne podsumowanie 1 dnia ćwierćfinałowej fazy play-off TBL.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

MVP 1 dnia: Lawrence Kinnard (Trefl Sopot)

Amerykanin trafił 9 z 10 rzutów z gry co dało mu ogółem 24 punkty, zebrał pięć piłek, wymusił trzy faule, trzykrotnie blokował rywali, a to wszystko w obliczu jednej straty i evaluation na poziomie 31. Trefl potrzebował wyrazistego lidera, który poprowadzi zespół do zwycięstwa nad PGE Turowem Zgorzelec i takim okazał się skrzydłowy ze Stanów Zjednoczonych. Jeśli tylko ustabilizuje formę, może poprowadzić sopocką drużynę do kolejnych bardzo istotnych wygranych, które mogą dać zespołowi grę w półfinale play-off.

Zespół 1 dnia: Anwil Włocławek

Ekipa trenera Igora Griszczuka zagrała jeden z lepszych meczów w sezonie pod względem ofensywnym. Już do przerwy włocławianie rzucili Polonii Azbud Warszawa 59 punktów, a ostatecznie skończyło się na 108. Ponadto Anwil zanotował fantastyczny wynik w klasyfikacji evaluation - 129 oczek, będący wynikiem bardzo dobrej gry całego zespołu. Wśród dziewięciu koszykarzy, którzy przebywali na parkiecie, aż siedmiu bowiem zakończyło spotkanie z dorobkiem powyżej 10 punktów. Dwóm zabrakło tylko dwóch oczek.

Liderzy 2 dnia: (w nawiasie rekordy sezonu)

Punkty: (Jeremy Chappel - 36)

27 - David Logan (Asseco Prokom Gdynia)
24 - Chris Booker (Energa Czarni Słupsk), Lawrence Kinnard (Trefl Sopot)
20 - Tony Weeden (Polpharma Starogard Gdański), Michael Wright (PGE Turów Zgorzelec)

Zbiórki: (Chris Daniels - 22)

13 - Saulius Kuzminskas (Trefl Sopot)
12 - Rashard Sullivan (Anwil Włocławek)
10 - Uros Mirković (Polpharma Starogard Gdański), Qyntel Woods (Asseco Prokom Gdynia)
9 - Chris Booker (Energa Czarni Słupsk)
8 - Patrick Okafor (Polpharma Starogard Gdański), Harding Nana (Polonia Azbud Warszawa), Michael Wright (PGE Turów Zgorzelec)

Asysty: (T.J. Thompson i Daniel Ewing - 11)

6 - Mantas Cesnauskis (Energa Czarni Słupsk)
5 - Krzysztof Szubarga (Anwil Włocławek), Tony Weeden (Polpharma Starogard Gdański), Qyntel Woods (Asseco Prokom Gdynia)

Przechwyty: (Jeremy Chappell - 8)

4 - Przemysław Zamojski (Asseco Prokom Gdynia)
3 - Chris Daniels (Energa Czarni Słupsk), Rashard Sullivan (Anwil Włocławek), Dante Swanson (AZS Koszalin), Łukasz Wiśniewski (Polpharma Starogard Gdański), Michael Wright (PGE Turów Zgorzelec)

Evaluation: (Jeremy Chappel - 46)

31 - Lawrence Kinnard (Trefl Sopot)
28 - David Logan (Asseco Prokom Gdynia)
25 - Chris Booker (Energa Czarni Słupsk)
24 - Patrick Okafor (Polpharma Starogard Gdański)
23 - Tony Weeden (Polpharma Starogard Gdański)
22 - Rashard Sullivan (Anwil Włocławek), Łukasz Wiśniewski (Polpharma Starogard Gdański)
20 - Saulius Kuzminskas (Trefl Sopot), Michael Wright (PGE Turów Zgorzelec)

Zadziwili w 2 dniu:

Chris Booker (Energa Czarni Słupsk) - środkowy w zespole Dainiusa Adomaitisa rozegrał jedno ze swoich najlepszych spotkań w Polsce. Spędzając aż 33 minuty na parkiecie, Amerykanin zdobył 24 punkty i zebrał dziewięć piłek i to właśnie dzięki jego bardzo dobrej grze goście wygrywali w pewnym momencie w Gdyni różnicą 18 oczek. Gdy zabrakło udanych akcji Bookera, Czarni nie byli w stanie nic zdziałać.

David Logan (Asseco Prokom Gdynia) - kiedy trzeba było wziąć na siebie ciężar zdobywania punktów w meczu ze słupską Energą Czarnymi, nie uczynił tego Qyntel Woods, ale właśnie Amerykanin z polskim paszportem. Rzucający obrońca co i rusz nękał defensywę rywala rzutami z dystansu (5/8), a także bardzo skutecznie penetrował do kosza (3/3) i będąc faulowanym (sześć przewinień wymuszonych), bezbłędnie egzekwował rzuty wolne (6/6). Gdyby nie znakomita postawa Lawrence’a Kinnarda, Logan (eval 28) zostałby MVP.

Saulius Kuzminskas (Trefl Sopot) - Litwin tym razem ustąpił nieco pola w ofensywie Kinnardowi, ale w defensywie był pierwszoplanową postacią sopockiej machiny. Do 13 punktów dodał bowiem 13 zbiórek, kompletując fantastyczne double-double, oraz sześć fauli wymuszonych. Sprawił, że aż 9 z 16 swoich prób przestrzelił niezawodny zazwyczaj Michael Wright.

Rashard Sullivan (Anwil Włocławek) - od początku sezonu wiadomo, że Amerykanin jest koszykarzem szalenie efektownym, ale z kolejki na kolejkę staje się coraz bardziej efektywnym i trudno byłoby teraz wyobrazić sobie defensywę Anwilu bez niego. Przeciwko przetrzebionej obronie Polonii Azbud Sullivan zdobył 10 punktów (5/8), zebrał 12 piłek, miał trzy przechwyty i dwie asysty.

Tony Weeden i Łukasz Wiśniewski (Polpharma Starogard Gdański) - kibice Polpharmy mogą odetchnąć. Po kilku mniej udanych meczach w końcówce sezonu zasadniczego, amerykański snajper pokazał, że nadal może trafiać z regularnością szwajcarskiego zegarka i przeciwko AZS Koszalin zdobył 20 punktów (4/5 za trzy) w 31 minut, notując ponadto także po pięć zbiórek i asyst. Równie świetnie zaprezentował się także polski obrońca, który zakończył mecz z dorobkiem 18 oczek (4/6 za trzy), sześciu zbiórek, trzech asyst i trzech przechwytów. Duet ten do spółki uzbierał 45 punktów evaluation, prowadząc Polpharmę do zwycięstwa nad koszalinianami.

W drodze do reprezentacji: (młodzi i perspektywiczni, kolejność alfabetyczna)

Alan Czujkowki (Polonia Azbud Warszawa) - niedawny brązowy medalista Mistrzostw Polski Juniorów Starszych otrzymał szansę gry aż przez 21 minut i trzeba przyznać, że spisał się bardzo przyzwoicie - rzucając 10 oczek, był trzecim strzelcem zespołu (5/6 z gry). Wyprzedził m.in. Hardinga Nanę czy Eddiego Millera.

Damian Kulig (Polpharma Starogard Gdański) - w obliczu świetnie grającego tercetu Okafor-Weeden-Wiśniewski, Polak tym razem usunął się nieco w cień. Gra z drugiego planu wyszła mu jednak na dobre, bowiem w ciągu zaledwie 16 minut zdobył 10 oczek (3/5 z gry).

Marcin Nowakowski (Polonia Azbud Warszawa) - 21-latek przyzwyczaił już do swojej inteligentnej postawy. Choć przeciwko Anwilowi nie ustrzegł się błędów i zagrał słabo, tak jak cały zespół, w obronie, w ataku zakończył mecz z dorobkiem 10 oczek (4/9 z gry), czterech zbiórek i trzech asyst. Kilka akcji przeciwko Andrzejowi Plucie wyglądało naprawdę obiecująco.

Gdyby grali tylko Polacy... (Sprawdzamy ile punktów w swoich drużynach rzucają Polacy lub koszykarze z polskim paszportem)

Anwil Włocławek - Polonia Azdud Warszawa 48:54 (108:83)
Polpharma Starogard Gdański - AZS Koszalin 41:28 (81:68)
Trefl Sopot - PGE Turów Zgorzelec 17:21 (79:63)
Asseco Prokom Gdynia - Energa Czarni Słupsk 47:20 (83:77)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×