Po awansie do Ford Germaz Ekstraklasy włodarze klubu musieli poszukać wzmocnień, żeby móc bezpiecznie realizować cel, jakim miało być utrzymanie w elicie. Na hit w Pruszkowie długo czekać nie trzeba było, bo kontrakt z Liderem podpisała amerykańska rzucająca Ashley Shields. - Jest to zawodniczka bardzo utalentowana. Potrafi dobrze rzucać i umiejętnie czytać grę. Oglądałem mecze z jej udziałem w PLKK, zasięgnąłem opinii innych trenerów pracujących w ekstraklasie na jej temat. Będziemy mieć z niej duży pożytek - mówił na jej temat ówczesny trener pruszkowskiej drużyny Jacek Rybczyński. Jak się później okazało, wszystkie te słowa znalazły odzwierciedlenie na parkiecie w trakcie sezonu. Do Pruszkowa trafiły również m.in. LaToya Bond czy Joanna Górzyńska-Szymczak. Po tej pierwszej spodziewano się, że wspólnie z Shields stworzą znakomity duet zawodniczek obwodowych. Jeśli jednak chodzi o tą Amerykankę, włodarze mocno się zawiedli...
Runda zasadnicza
Z pierwszym meczem pruszkowski beniaminek i wspomniana już Shields ruszyły mocno do ataku. Amerykanka w meczu otwierającym sezon 2009/2010 wywalczyła 33 punkty i 10 zbiórek, a Blachy Pruszyński Lider były o krok od sprawienia sensacji i pokonania Lotosu Gdynia.
Już w pierwszym meczu sezonu pruszkowski beniaminek był o krok od sprawienia ogromnej niespodzianki
Podopieczne Rybczyńskiego grały na początku bardzo dobrze. Pewnie wygrywały mecze, które wygrać miały, a w starciach z potentatami walczyły jak równy z równym. Z dobrego rytmu gry pruszkowianki wytrąciła jednak listopadowa przerwa. Lider przegrał po niej w Rybniku z UTEX ROW różnicą 21 oczek, a to zapoczątkowało pasmo porażek. Do końca 2009 roku zawodniczki beniaminka nie zdołały już wygrać spotkania i na nic zdała się nawet zmiana na ławce trenerskiej, gdzie Rybczyńskiego na stanowisku pierwszego szkoleniowca zastąpił Arkadiusz Koniecki.
Z początkiem nowego roku nastało pierwsze od dwóch miesięcy zwycięstwo, a stało się to dzięki 34 punktom Shields w Poznaniu, gdzie Lider rywalizował z MUKS-em. Od tego momentu zaczęła się walka beniaminka o miejsce w fazie play off. Walka trwała do 27 lutego, kiedy to w Pruszkowie zameldował się rybnicki UTEX ROW. Wygrana w tym meczu dawała podopiecznym trenera Konieckiego praktycznie miejsce w najlepszej ósemce po rundzie zasadniczej. Być może jego podopieczne nie wytrzymały ciśnienia tego meczu, gdyż było to najgorsze spotkanie pruszkowianek w sezonie 2009/2010, zakończone porażką 56:99. - Zupełnie nie wiem co się stało. Nie mam pojęcia, aż przykro, że pod tym wszystkim widnieje moje nazwisko. Teraz musimy się spiąć i wygrać wszystkie mecze do końca rundy zasadniczej, żeby móc marzyć o fazie play off - mówił po meczu z rybniczankami Koniecki.
Jedna z niewielu udanych akcji pruszkowianek w meczu o życie z rybnickim UTEX-em ROW. Punkty zdobywa Djenebou Sissoko
Jego podopieczne faktycznie wzięły się mocno w garść i wygrały dwa kolejne mecze, kolejno z INEĄ AZS Poznań i Super Pol Tęczą Leszno. Do pełni szczęścia brakowało trzeciej wygranej, ale na drodze pod Wawelem czekała już Wisła Can Pack. Tej przeszkody nie udało się już pokonać, a Blachy Pruszyński Lider nie zdołał załapać się do fazy play off.
Faza play-out
Podopieczne trenera Konieckiego nie miały większych problemów z zapewnieniem sobie bezpiecznego miejsca w Ford Germaz Ekstraklasie na kolejny sezon, dlatego już po trzech meczach tej fazy do domu wyjechała Shields. Amerykanka spełniła wszystkie pokładane w niej nadzieje i mogła spokojnie zostawić zespół na bezpiecznej pozycji. Do ostatniego meczu beniaminek walczył o 9. pozycję na zakończenie sezonu. Ostatecznie, grając już w polskim składzie, Lider rozgrywki zakończył na 10. miejscu, a spowodowała to przegrana w ostatnim meczu sezonu w Poznaniu z tamtejszą INEĄ AZS-em. To właśnie poznanianki o jeden punkt wyprzedziły na mecie pruszkowianki i tym samym to one zakończyły sezon miejsce wyżej od pruszkowskiego beniaminka.
Kluczowa postać: Ashley Shields
Sprowadzenie amerykańskiej rzucającej do Pruszkowa okazało się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Shields była zdecydowanym liderem zespołu, co pokazują poniższe statystyki, w których była mistrzyni WNBA brylowała. Amerykanka niektóre spotkania potrafiła rozstrzygnąć w pojedynkę aplikując swoim rywalkom ponad 30 punktów. To na niej oparta była cała gra Lidera i być może to był błąd. Gdy Amerykance przytrafił się bowiem słabszy dzień, cała gra zespołu "leżała". Co prawda słabsze dni przytrafiały jej się niezwykle rzadko, ale jak to mówią, w koszykówce w pojedynkę mecze wygrywa się niezwykle trudno i niezwykle rzadko.
W akcji najlepsza zawodniczka pruszkowskiego Lidera Ashley Shields
Kto zawiódł: Skauting i transferowe niewypały
Pruszkowski zespół można było nazwać przysłowiowym biurem podróży. 21 zawodniczek w sumie przewinęło się przez ekipę Blachy Pruszyński Lider. Totalnymi niewypałami okazały się kontrakty Valentiny Fabri czy Milicy Dabovic. Również od LaToi Bond z pewnością wymagano zdecydowanie więcej. Ta jednak z wymienionej trójki spędziła w Pruszkowie najwięcej czasu. Miesiąc pruszkowską sukienkę nosiła Małgorzata Chomicka, której transfer chyba również nie do końca był przemyślany. Przed swoim drugim sezonem w FGE włodarze pruszkowskiego Lidera z pewnością powinni dokładnie przeanalizować wszystkie opcje transferowe, których chcą dokonać.
Tak grał Blachy Pruszyński Lider Pruszków w sezonie zasadniczym 2009/2010:
1. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Lotos Gdynia 82:84
2. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - ŁKS Siemens AGD Łódź 83:56
3. Energa Toruń - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 91:79
4. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - MUKS Poznań 67:55
5. KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski- Blachy Pruszyński Lider Pruszków 86:76
6. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - CCC Polkowice 59:67
7. Odra Brzeg - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 79:70
8. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Artego Bydgoszcz 73:67
9. UTEX ROW Rybnik - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 84:63
10. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - INEA AZS Poznań 69:93
11. Super Pol Tęcza Leszno - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 54:51
12. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Wisła Can Pack Kraków 67:81
13. Lotos Gdynia - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 72:44
14. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Energa Toruń 66:70
15. MUKS Poznań - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 62:65
16. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 62:66
17. ŁKS Siemens AGD Łódź - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 66:73
18. CCC Polkowice- Blachy Pruszyński Lider Pruszków 76:44
19. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Odra Brzeg 71:67
20. Artego Bydgoszcz - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 69:79
21. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - UTEX ROW Rybnik 56:99
22. INEA AZS Poznań - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 77:86
23. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Super Pol Tęcza Leszno 62:53
24. Wisła Can Pack Kraków - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 91:78
Faza play-out:
25. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - INEA AZS Poznań 75:81
26. Artego Bydgoszcz - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 74:89
27. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - ŁKS Siemens AGD Łódź 74:52
28. MUKS Poznań - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 58:62
29. INEA AZS Poznań - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 78:66
Statystyki zespołu:
średnia zdobywanych punktów: 69 (7 pozycja wśród drużyn Ford Germaz Ekstraklasy)
średnia traconych punktów: 73
skuteczność rzutów z gry: 40% (8)
skuteczność rzutów za 3: 25% (12)
skuteczność rzutów osobistych: 71 (8)
średnia zbiórek: 34 (3)
średnia asyst: 12 (10)
średnia przechwytów: 11,3 (5)
średnia strat: 17,8 (12)
Najlepsze w zespole:
Poz | Zawodnik | Śr. | Miejsce w lidze |
---|---|---|---|
1 | Ashley Shields | 20,3 | |
2 | Joanna Górzyńska-Szymczak | 7,9 | |
3 | Dellena Criner | 7,5 | |
Najlepiej zbierające
Poz | Zawodnik | Zbiórki | Miejsce w lidze |
---|---|---|---|
1 | Djenebou Sissoko | 10,7 | |
2 | Tracy Gahan | 8,3 | |
3 | Ashley Shields | 6,4 | |
Najlepiej podające
Poz | Zawodnik | Asysty | Miejsce w lidze |
---|---|---|---|
1 | Ashley Shields | 2,5 | |
2 | Dellena Criner | 2,4 | |
3 | Katarzyna Cymmer | 2,0 | |
Najlepiej przechwytujące
Poz | Zawodnik | Przechwyty | Miejsce w lidze |
---|---|---|---|
1 | Ashley Shields | 3,00 | |
2 | LaToya Bond | 2,00 | |
3 | Dellena Criner | 1,81 | |
Najdłużej na parkiecie
Poz | Zawodnik | Minuty | Miejsce w lidze |
---|---|---|---|
1 | Ashley Shields | 34:00 | |
2 | Tracy Gahan | 32:14 | |
3 | Djenebou Sissoko | 31:16 | |