Cel osiągnięty, a mogło być jeszcze lepiej - podsumowanie sezonu w wykonaniu Blach Pruszyński Lidera Pruszków

Włodarze beniaminka Ford Germaz Ekstraklasy przed sezonem postawili przed koszykarkami swojego zespołu cel utrzymania się w najwyższej strefie rozgrywkowej. Cel ten udało się spokojnie osiągnąć, ale w trakcie sezonu liczono chyba na jeszcze więcej. Pruszkowianki mogły bowiem znaleźć miejsce w fazie play off. Kilka pechowych porażek spowodowało jednak, że ósemki nie udało się osiągnąć, a Blachy Pruszyński Lider pierwszy swój sezon w Ford Germaz Ekstraklasie zakończył na 10. lokacie.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Po awansie do Ford Germaz Ekstraklasy włodarze klubu musieli poszukać wzmocnień, żeby móc bezpiecznie realizować cel, jakim miało być utrzymanie w elicie. Na hit w Pruszkowie długo czekać nie trzeba było, bo kontrakt z Liderem podpisała amerykańska rzucająca Ashley Shields. - Jest to zawodniczka bardzo utalentowana. Potrafi dobrze rzucać i umiejętnie czytać grę. Oglądałem mecze z jej udziałem w PLKK, zasięgnąłem opinii innych trenerów pracujących w ekstraklasie na jej temat. Będziemy mieć z niej duży pożytek - mówił na jej temat ówczesny trener pruszkowskiej drużyny Jacek Rybczyński. Jak się później okazało, wszystkie te słowa znalazły odzwierciedlenie na parkiecie w trakcie sezonu. Do Pruszkowa trafiły również m.in. LaToya Bond czy Joanna Górzyńska-Szymczak. Po tej pierwszej spodziewano się, że wspólnie z Shields stworzą znakomity duet zawodniczek obwodowych. Jeśli jednak chodzi o tą Amerykankę, włodarze mocno się zawiedli... Runda zasadnicza Z pierwszym meczem pruszkowski beniaminek i wspomniana już Shields ruszyły mocno do ataku. Amerykanka w meczu otwierającym sezon 2009/2010 wywalczyła 33 punkty i 10 zbiórek, a Blachy Pruszyński Lider były o krok od sprawienia sensacji i pokonania Lotosu Gdynia.
http://foto.sportowefa...G_7956.jpg width=500> Już w pierwszym meczu sezonu pruszkowski beniaminek był o krok od sprawienia ogromnej niespodzianki
Podopieczne Rybczyńskiego grały na początku bardzo dobrze. Pewnie wygrywały mecze, które wygrać miały, a w starciach z potentatami walczyły jak równy z równym. Z dobrego rytmu gry pruszkowianki wytrąciła jednak listopadowa przerwa. Lider przegrał po niej w Rybniku z UTEX ROW różnicą 21 oczek, a to zapoczątkowało pasmo porażek. Do końca 2009 roku zawodniczki beniaminka nie zdołały już wygrać spotkania i na nic zdała się nawet zmiana na ławce trenerskiej, gdzie Rybczyńskiego na stanowisku pierwszego szkoleniowca zastąpił Arkadiusz Koniecki. Z początkiem nowego roku nastało pierwsze od dwóch miesięcy zwycięstwo, a stało się to dzięki 34 punktom Shields w Poznaniu, gdzie Lider rywalizował z MUKS-em. Od tego momentu zaczęła się walka beniaminka o miejsce w fazie play off. Walka trwała do 27 lutego, kiedy to w Pruszkowie zameldował się rybnicki UTEX ROW. Wygrana w tym meczu dawała podopiecznym trenera Konieckiego praktycznie miejsce w najlepszej ósemce po rundzie zasadniczej. Być może jego podopieczne nie wytrzymały ciśnienia tego meczu, gdyż było to najgorsze spotkanie pruszkowianek w sezonie 2009/2010, zakończone porażką 56:99. - Zupełnie nie wiem co się stało. Nie mam pojęcia, aż przykro, że pod tym wszystkim widnieje moje nazwisko. Teraz musimy się spiąć i wygrać wszystkie mecze do końca rundy zasadniczej, żeby móc marzyć o fazie play off - mówił po meczu z rybniczankami Koniecki.
http://foto.sportowefa...P_0624.jpg width=320> Jedna z niewielu udanych akcji pruszkowianek w meczu o życie z rybnickim UTEX-em ROW. Punkty zdobywa Djenebou Sissoko
Jego podopieczne faktycznie wzięły się mocno w garść i wygrały dwa kolejne mecze, kolejno z INEĄ AZS Poznań i Super Pol Tęczą Leszno. Do pełni szczęścia brakowało trzeciej wygranej, ale na drodze pod Wawelem czekała już Wisła Can Pack. Tej przeszkody nie udało się już pokonać, a Blachy Pruszyński Lider nie zdołał załapać się do fazy play off. Faza play-out Podopieczne trenera Konieckiego nie miały większych problemów z zapewnieniem sobie bezpiecznego miejsca w Ford Germaz Ekstraklasie na kolejny sezon, dlatego już po trzech meczach tej fazy do domu wyjechała Shields. Amerykanka spełniła wszystkie pokładane w niej nadzieje i mogła spokojnie zostawić zespół na bezpiecznej pozycji. Do ostatniego meczu beniaminek walczył o 9. pozycję na zakończenie sezonu. Ostatecznie, grając już w polskim składzie, Lider rozgrywki zakończył na 10. miejscu, a spowodowała to przegrana w ostatnim meczu sezonu w Poznaniu z tamtejszą INEĄ AZS-em. To właśnie poznanianki o jeden punkt wyprzedziły na mecie pruszkowianki i tym samym to one zakończyły sezon miejsce wyżej od pruszkowskiego beniaminka. Kluczowa postać: Ashley Shields Sprowadzenie amerykańskiej rzucającej do Pruszkowa okazało się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Shields była zdecydowanym liderem zespołu, co pokazują poniższe statystyki, w których była mistrzyni WNBA brylowała. Amerykanka niektóre spotkania potrafiła rozstrzygnąć w pojedynkę aplikując swoim rywalkom ponad 30 punktów. To na niej oparta była cała gra Lidera i być może to był błąd. Gdy Amerykance przytrafił się bowiem słabszy dzień, cała gra zespołu "leżała". Co prawda słabsze dni przytrafiały jej się niezwykle rzadko, ale jak to mówią, w koszykówce w pojedynkę mecze wygrywa się niezwykle trudno i niezwykle rzadko.
http://foto.sportowefa...P_0824.jpg width=320> W akcji najlepsza zawodniczka pruszkowskiego Lidera Ashley Shields
Kto zawiódł: Skauting i transferowe niewypały Pruszkowski zespół można było nazwać przysłowiowym biurem podróży. 21 zawodniczek w sumie przewinęło się przez ekipę Blachy Pruszyński Lider. Totalnymi niewypałami okazały się kontrakty Valentiny Fabri czy Milicy Dabovic. Również od LaToi Bond z pewnością wymagano zdecydowanie więcej. Ta jednak z wymienionej trójki spędziła w Pruszkowie najwięcej czasu. Miesiąc pruszkowską sukienkę nosiła Małgorzata Chomicka, której transfer chyba również nie do końca był przemyślany. Przed swoim drugim sezonem w FGE włodarze pruszkowskiego Lidera z pewnością powinni dokładnie przeanalizować wszystkie opcje transferowe, których chcą dokonać. Tak grał Blachy Pruszyński Lider Pruszków w sezonie zasadniczym 2009/2010: 1. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Lotos Gdynia 82:84 2. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - ŁKS Siemens AGD Łódź 83:56 3. Energa Toruń - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 91:79 4. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - MUKS Poznań 67:55 5. KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski- Blachy Pruszyński Lider Pruszków 86:76 6. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - CCC Polkowice 59:67 7. Odra Brzeg - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 79:70 8. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Artego Bydgoszcz 73:67 9. UTEX ROW Rybnik - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 84:63 10. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - INEA AZS Poznań 69:93 11. Super Pol Tęcza Leszno - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 54:51 12. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Wisła Can Pack Kraków 67:81 13. Lotos Gdynia - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 72:44 14. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Energa Toruń 66:70 15. MUKS Poznań - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 62:65 16. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 62:66 17. ŁKS Siemens AGD Łódź - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 66:73 18. CCC Polkowice- Blachy Pruszyński Lider Pruszków 76:44 19. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Odra Brzeg 71:67 20. Artego Bydgoszcz - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 69:79 21. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - UTEX ROW Rybnik 56:99 22. INEA AZS Poznań - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 77:86 23. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Super Pol Tęcza Leszno 62:53 24. Wisła Can Pack Kraków - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 91:78 Faza play-out: 25. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - INEA AZS Poznań 75:81 26. Artego Bydgoszcz - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 74:89 27. Blachy Pruszyński Lider Pruszków - ŁKS Siemens AGD Łódź 74:52 28. MUKS Poznań - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 58:62 29. INEA AZS Poznań - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 78:66 Statystyki zespołu: średnia zdobywanych punktów: 69 (7 pozycja wśród drużyn Ford Germaz Ekstraklasy) średnia traconych punktów: 73 skuteczność rzutów z gry: 40% (8) skuteczność rzutów za 3: 25% (12) skuteczność rzutów osobistych: 71 (8) średnia zbiórek: 34 (3) średnia asyst: 12 (10) średnia przechwytów: 11,3 (5) średnia strat: 17,8 (12) Najlepsze w zespole:

Poz Zawodnik Śr. Miejsce w lidze
1 Ashley Shields 20,3
2
2 Joanna Górzyńska-Szymczak 7,9
52
3 Dellena Criner 7,5
53

Najlepiej zbierające

Poz Zawodnik Zbiórki Miejsce w lidze
1 Djenebou Sissoko 10,7
1
2 Tracy Gahan 8,3
6
3 Ashley Shields 6,4
18

Najlepiej podające

Poz Zawodnik Asysty Miejsce w lidze
1 Ashley Shields 2,5
18
2 Dellena Criner 2,4
20
3 Katarzyna Cymmer 2,0
30

Najlepiej przechwytujące

Poz Zawodnik Przechwyty Miejsce w lidze
1 Ashley Shields 3,00
4
2 LaToya Bond 2,00
15
3 Dellena Criner 1,81
24

Najdłużej na parkiecie

Poz Zawodnik Minuty Miejsce w lidze
1 Ashley Shields 34:00
8
2 Tracy Gahan 32:14
14
3 Djenebou Sissoko 31:16
18

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×