Adam Prabucki (Polpharma Starogard Gdański): - Cóż można powiedzieć po takim spotkaniu. Na pewno mam spore pretensje do swoich zawodników za tą ostatnią kwartę, którą przegraliśmy aż 21:9. Nie może być tak, że przez cały mecz toczymy wyrównaną walkę, a w końcówce oddajemy pole rywalom. Mam też pretensje do niektórych swoich zawodników za to, iż kilkakrotnie dali się zatrzymać świetnie dysponowanemu Ericowi Hicksowi, który rozegrał kapitalne zawody.
Mihailo Uvalin (Polpak Świecie): - O naszym zwycięstwie zdecydowała twarda obrona. Przed sobotnim meczem czuliśmy tą presję mediów, a ponadto gdzie nie gdzie słyszało się o tym, iż w przypadku porażki może dojść do prawdziwego trzęsienia ziemi. Na pewno cieszy dobra dyspozycja Hicksa, który na tle pozostałych kolegów z drużyny prezentuje się nad wyraz dobrze. Natomiast znów nieco słabiej zaprezentował się Dixon.
Paweł Kikowski (Polpak Świecie): - Na pewno może być coś w tym, że rywale powoli odczytali naszą grę. Jednak muszę się tu zgodzić z naszym trenerem, iż media niepotrzebnie podgrzewały atmosferę przed meczem. Może martwić także słaba postawa Bobby Dixona. Ale ważne jest, że dziś wygraliśmy i chyba tylko to się teraz liczy.
Donald Copeland (Polpharma Starogard Gdański): - Na pewno nie był to mój najlepszy występ w tym roku, gdyż zagrałem po prostu bardzo słabo. Ale tak samo może stwierdzić także Bobby Dixon, dla którego także nie był to najlepszy mecz. Ponadto nasze poczynania stanowczo osłabił Eric Hicks, który był wprost nie do zatrzymania przez naszych zawodników