Turecka koszykówka przechodzi prawdziwą rewolucję, która ma sprawić, że drużyny z tego kraju będą walczyły o najwyższe cele w europejskiej koszykówce. Najgłośniej jest zdecydowanie w Stambule, gdzie króluje Fenerbahce. Ten kierunek wybrały m.in. takie koszykarki, jak Diana Taurasi czy Ivana Matovic oraz szkoleniowiec Laszlo Ratgaber.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę być częścią tak wielkiego i znakomitego klubu, jak Fenerbahce Stambuł - mówi węgierski szkoleniowiec. - Obserwowałem Fenerbahce już od dawna. Mam respekt do tego, co tu zrobiono, jaki skład tutaj zbudowano i jak zespół ten jest prowadzony. Postaram się dać wszystko co najlepsze tej drużynie w walce o najwyższe lokaty.
Ostatnim klubem, w którym pracował Ratgaber był rosyjski Spartak Moskwa Region Vidnoje, z którym sięgnął po zwycięstwo w żeńskiej Eurolidze. Czy takie same sukcesy będzie święcił teraz w Stambule? - Jesteśmy nowym zespołem. Ściągnięto znakomite zawodniczki zarówno zagraniczne, jak i tureckie. Do tego dochodzi fakt, że najlepsze koszykarki z poprzedniego sezonu postanowiły zostać w Fenerbahce - kontynuuje Ratgaber. - Celem jest Final Four Euroligi. Będziemy chcieli zorganizować ten turniej i osiągnąć w nim jak najlepszy wynik, który przejdzie do historii Fenerbahce.
W Fenerbahce łączą ogromne nadzieje z Ratgaberem i jeszcze większe z prawdziwą dominatorką koszykarskich parkietów, czyli Taurasi. Amerykańska rzucająca zgarnia bowiem wszystko co idzie zarówno w Europie, jak i WNBA. W Stambule liczą na to, że wspólnie z nowym Fenerbahce również sięgnie po sukcesy.
- Chcemy być zespołem sukcesu - mówi jasno wiceprezydent klubu Semih Ozsoy. - Zakontraktowaliśmy znakomite zawodniczki, mamy znakomity skład, który mam nadzieję dotrze do finału w Eurolidze.
- Zbudowaliśmy nowy zespół z doświadczonym trenerem, który wie jak wygrywać najważniejsze trofea - zakończył Ozsoy. Trudno nie podzielić zdania jednego z władczych w Fenerbahce, gdyż skład, który udało się zebrać na sezon 2010/2011 wygląda niezwykle przekonująco.
Jedną z nowych twarzy w drużynie ze Stambułu jest była już kapitan Lotosu Gdynia Matovic. - Jestem bardzo zadowolona z faktu, że znalazłam się w tym klubie - mówi serbska środkowa. - Według mnie, mamy ogromne szanse, żeby znaleźć się w Final Four Euroligi i sięgnąć w nim po najwyższe laury. Mamy dobry zespół, dobre zaplecze oraz znakomitych fanów.